Swą bliskość z prześladowanymi wyraził telefonując do patriarchy chaldejskiego Luisa Rafaela Sako, który kieruje apele do wspólnoty międzynarodowej o solidarność z wyznawcami Chrystusa wydanymi na okrucieństwo islamskich ekstremistów.
Od 28 lipca do 1 sierpnia abp Sako będzie gościł francuską delegację kościelną, na której czele stanie kard. Philippe Barbarin z Lyonu. W związku z tym rzecznik episkopatu Francji ks. Bernard Podvin przypomina, że Irak należy do ziem będących kolebką chrześcijaństwa. Zatem katolicy Francji nie mogą pozostać bierni wobec terroryzowania tam chrześcijan i zmuszania ich do emigracji. „Społeczność międzynarodowa winna pilnie zadbać o pokój i bezpieczeństwo tamtejszej ludności, której lokalne władze nie są w stanie chronić” – czytamy w komunikacie. Delegacja będzie się modlić razem z prześladowanymi wspólnotami. Mają jej towarzyszyć dziennikarze. We wszystkich francuskich diecezjach zapowiedziano w najbliższych dniach modlitwę i post oraz zbiórkę funduszy na pomoc Irakijczykom.
Oświadczenie potępiające ultimatum Państwa Islamskiego Iraku i Lewantu wobec chrześcijan Mosulu wydał wczoraj bp Declan Lang, odpowiedzialny w episkopacie Anglii i Walii za sprawy międzynarodowe. Wzywa on rząd Wielkiej Brytanii oraz tamtejsze organizacje religijne i świeckie do zapewnienia bezpieczeństwa cierpiącym od dawna irackim wspólnotom. Katolicki biskup przypomina, że Powszechna Deklaracja Praw Człowieka chroni wolność religijną, a nawet Koran głosi, że „nie ma przymusu w religii” (sura 2, 256).
Z kolei emerytowany syryjskokatolicki arcybiskup Mosulu Basile Georges Casmoussa zaapelował o pomoc dla prześladowanych przez dżihadystów mniejszości do ONZ, do muzułmańskich państw arabskich i do Światowego Kongresu Islamskiego. Natomiast patriarcha maronicki wystosował 23 lipca apel wprost do fundamentalistów. „Łączy nas jedynie to, że jesteśmy ludźmi – stwierdził libański kardynał Bechara Boutros Raï. – Wychodząc od tego faktu, zacznijmy rozmawiać, by osiągnąć porozumienie. Co zrobili chrześcijanie Mosulu i całego Iraku, by być traktowani przez was z taką nienawiścią?” – pyta zwierzchnik maronitów.
Z Bliskiego Wschodu podnosi się też głos hierarchów innych wyznań. Zwierzchnik Kościoła syryjskoprawosławnego stwierdził, że na spotkaniu wszystkich wschodnich patriarchów podejmie się decyzje w związku z tym, co dzieje się w Mosulu i innych miejscach. „Wyślemy delegację chrześcijan Wschodu do ONZ – zapowiedział Ignacy Efrem II. – Potępiamy sprzeczne z Koranem działania Państwa Islamskiego, nie reprezentujące tego islamu, z którym współistnieliśmy od ponad trzynastu wieków” – dodał patriarcha.
Greckoprawosławny patriarcha Jerozolimy Teofil III zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o zainterweniowanie w trosce o chrześcijańską ludność Iraku, która przez tak wiele wieków żyła z muzułmanami w pokoju. Natomiast greckoprawosławny patriarchat Antiochii, mający główną siedzibę w stolicy Syrii Damaszku, wezwał państwa, które finansują ekstremistów, by natychmiast tego zaprzestały. „Potępiamy wszystko, co szkodzi reputacji islamu” – czytamy w prawosławnym oświadczeniu. Pomoc dla bliskowschodnich fundamentalistów sunnickich płynie zwłaszcza z Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu i Kataru.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.