Grupa obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie została ostrzelana w Doniecku na wschodzie Ukrainy, gdzie monitorowała przestrzeganie rozejmu między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi - podały w poniedziałek media.
Obserwatorzy znaleźli się pod ogniem moździerzy, gdy przybyli na jeden z lokalnych rynków po doniesieniach, że został on ostrzelany. Po przybyciu na miejsce wokół nich zaczęły eksplodować pociski.
Przedstawiciele OBWE oddalili się od rynku na odległość około kilometra, jednak po ok. 10 minutach i to miejsce zostało ostrzelane. Misja musiała się ewakuować. Nikt z członków grupy nie ucierpiał. Do zdarzenia doszło w niedzielę w godzinach popołudniowych.
W Doniecku separatyści wspomagani przez żołnierzy rosyjskich bezskutecznie starają się przejąć kontrolę nad lotniskiem, które zajęte jest przez siły ukraińskie. Władze w Kijowie twierdzą, że mimo obowiązującego od 5 września rozejmu rebelianci ostrzeliwują pozycje ukraińskie. Według władz ukraińskich siły rządowe przestrzegają zawieszenia broni.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.