Pomysł, żeby z kukiełkowym teatrzykiem wędrować po domach zamożniejszych krakowian, zrodził się z braku pracy i chęci podreperowania chudego budżetu.
Zaprawa wapienna na mrozie nie wiąże. W czasach, kiedy używano jej do budowania, w zimie stosować jej się nie dało. Krowoderscy i grzegórzeccy murarze przed Bożym Narodzeniem przeżywali ciężkie chwile. Pracy, a więc i wypłaty nie było, a szły święta, a z nimi wydatki.
Nie wiadomo, kto pierwszy wpadł na pomysł, żeby chudy budżet podreperować działalnością artystyczną i rozpoczął wędrówki z kukiełkowym teatrzykiem po domach nieco zamożniejszych krakowskich mieszczan. Wiadomo, że najstarszą "klasyczną" szopką krakowską, matką wszystkich szopek, jest ta zbudowana przez krowoderskiego murarza i kaflarza Michała Ezenekiera w końcu XIX w.
Wraz z kompletem lalek, które przedstawiały w niej jasełka, znajduje się ona w zbiorach Muzeum Etnograficznego. Ezenekier, jak to murarz, nawiązał w architekturze swojej szopki do najsłynniejszego dzieła krakowskich murarzy - kościoła Mariackiego. Jego szopka stała się kanonem, wzorcem dla wszystkich późniejszych konstruktorów.
Przed świętami Muzeum Etnograficzne pokazuje tę właśnie i siedem innych, najstarszych szopek krakowskich na wystawie "Na początku była szopka". Warto obejrzeć te pierwotne, bardzo solidne, dość toporne, choć zrobione ze znakomitym wyczuciem proporcji, kartonowe i drewniane budowle, aby porównać je następnie ze współczesnymi, delikatnymi, finezyjnymi i znacznie bardziej ozdobnymi szopkami, które będziemy podziwiać w czasie konkursu "pod Adasiem".
Dobrze jest pamiętać, że kiedy Michał Ezenekier i jego współcześni ustawiali się na Rynku, a krakowscy mieszczanie wynajmowali ich do "puszczania lalek" w swoich domach, powrót na Krowodrzę lub Grzegórzki następował często po "kilku głębszych". Kiedy kilka lat temu w konkursie Muzeum Historycznego wzięli udział prawdziwi wiejscy kolędnicy, ich szopka wzbudziła sensację, bo była zespawana z grubej stalowej blachy. Zdziwionej Annie Szałapak, oceniającej szopki z ramienia muzeum, powiedzieli: "Proszę pani! Jeśli tylko w co drugiej chałupie wypijamy kielicha, to już przy szóstej chłopaki zaczynają się przewracać po rowach i do połowy wsi byśmy z taką miękką szopką nie doszli! Szopka musi być mocna!". Ta pierwsza jest. Trzyma się już ponad 100 lat!
"Na początku była szopka"
Muzeum Etnograficzne w Krakowie
Dom Esterki, ul. Krakowska 46
8 listopada 2014 r. - 15 lutego 2015 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.