W Wietnamie łamie się prawa człowieka, w tym wolność religijną – alarmują organizacje pozarządowe działające w tym kraju. Wśród sygnatariuszy dokumentu znajdują się także protestanckie i buddyjskie organizacje religijne.
Specjalny raport w tej sprawie, obejmujący ubiegły rok, sporządziło forum zrzeszające 24 organizacje krajowe i międzynarodowe. Dokument wylicza przypadki szykan i bezprawnych działań władz wobec opozycjonistów i działaczy praw człowieka, w tym przynajmniej 105 więźniów sumienia. Gdy chodzi o politykę wyznaniową, raport przypomina przypadki zakazywania zgromadzeń religijnych czy brutalnego pobicia m.in. mnichów buddyjskich oraz rozbiórek miejsc kultu. Niesławną rolę odgrywa tu artykuł 79. wietnamskiego kodeksu karnego, wymierzony w tzw. działalność wywrotową.
Wśród sygnatariuszy dokumentu znajdują się także protestanckie i buddyjskie organizacje religijne. Apelują one do wspólnoty międzynarodowej o nacisk na Wietnam, który należy do oenzetowskiej Rady Praw Człowieka, by respektował dokumenty, które ratyfikował.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.