1,3 mln zł potrzebowali rodzice Julki Piskorskiej z Lubartowa, żeby ich córeczka mogła przejść operację nóżek w USA. Dzięki zaangażowaniu Stolicy Apostolskiej, zabieg będzie możliwy. Operację zaplanowano na 27 maja.
Dziewczynka urodziła się z wadą wrodzoną kończyn dolnych, bez kości strzałkowych, skokowych i piętowych, z zagiętymi kośćmi piszczelowymi. W każdej stopie ma trzy paluszki, w jednej nodze zrośnięte. Wada jest na tyle poważna, że po urodzeniu dziecka lekarze orzekli konieczność amputacji nóg.
W akcję na rzecz ratowania nóżek dziewczynki włączyli się wszyscy mieszkańcy Lubartowa i okolic. Odbyło się wiele akcji charytatywnych. Darowizny z nich trafiały na specjalne konto, na którym zbierano pieniądze na konieczną operację.
Na początku grudnia mama Julki, po uzgodnieniu z lubelskim oddziałem Caritas, wysłała list do papieża Franciszka z prośbą o wsparcie. Tuż przed Wigilią do Caritas dotarła odpowiedź od nuncjusza apostolskiego w Polsce z informacją, że Stolica Apostolska włączy się akcję zbierania pieniędzy na pokrycie kosztów operacji małej Julii.
Całkiem niedawno na konto lubelskiej Caritas wpłynęła od papieża Franciszka konkretna suma pieniędzy. Papież poprosił - jak informuje dyrektor Caritas ks. Wiesław Kosicki - by potraktować ją jako akt ewangelicznej jałmużny. Rodzina dziewczynki o papieskiej darowiźnie dowiedziała się wczoraj od przedstawicieli lubelskiej Caritas.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.