Włoska policja poinformowała w środę o rozbiciu po długim śledztwie komórki dżihadystów. Zatrzymano dwóch Albańczyków i Włocha pochodzenia marokańskiego. Osoby te aresztowano w Turynie i w Albanii.
Zlikwidowana komórka zajmowała się rekrutacją bojowników do organizacji Państwo Islamskie (IS) i wysyłaniem ich na Bliski Wschód - podała agencja ANSA. Włoskie siły bezpieczeństwa przeprowadziły też rewizje w domach sympatyków IS w Lombardii, Piemoncie i Toskanii.
Jeden z aresztowanych Albańczyków mieszkał w swoim kraju, a drugi w Turynie. Trzeci zatrzymany to 20-letni obywatel Włoch pochodzący z Maroka, któremu przypisuje się napisanie po włosku ponad 60-stronicowego tekstu propagandowego na temat dżihadu, który opublikowano w internecie pod koniec lutego. W materiale przedstawił on dokładnie działalność samozwańczego kalifatu w Syrii i Iraku, który - jak podkreślił - "chroni swych obywateli i jest bezlitosny wobec wrogów". Dokument przeznaczony dla odbiorców we Włoszech został - jak ustalili śledczy - rozpowszechniony za pośrednictwem portalu społecznościowego i innych stron.
Całej trójce postawiono zarzuty prowadzenia działalności terrorystycznej, apologii terroryzmu i propagowania takich treści w internecie. W ramach tej samej operacji zastosowano także dozór policyjny wobec młodego imigranta z Tunezji, mieszkającego w Como na północy Włoch. Był on w kontakcie z aresztowanymi Albańczykami.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.