Wykład „Człowiek sceny, człowiek dramatu” ks. prof. Michała Hellera był punktem kulminacyjnym 15. Dni Tischnerowskich. Colloquia Tischneriana w piątkowy wieczór szczelnie zapełniły Auditorium Maximum UJ.
„Józek dosyć zdecydowanie sklasyfikował moje poglądy. Twierdził, że ja zajmuję się filozofią sceny, podczas gdy on filozofią dramatu, jaki rozgrywa się na tej scenie” – rozpoczął swój wykład pt. „Człowiek sceny, człowiek dramatu” ks. prof. Michał Heller. Podkreślił, że scena dla ks. Tischnera była metaforą nauk przyrodniczych i miejscem koniecznym do rozwijania się ludzkiego dramatu. „Stwierdzenie, że sceną jest wszechświat, takim jakim go badają nauki empiryczne, nie wnosiłoby niczego istotnego do dyskusji. Ważne jest to, jak człowiek jest wkomponowany w tę scenę” – polemizował z ks. prof. Tischnerem twórca krakowskiego Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych.
Prelegent podkreślał, że od początku istnienia wszechświata nie ma rozróżnienia na scenę i dramat. „Józek by zapewne powiedział, że aż do pojawienia się człowieka była tylko scena. Ja bym był raczej skłonny rozciągnąć metaforę dramatu na całość kosmicznej historii” – mówił i dodał, że w eonach czasu poprzedzających pojawienie się człowieka rozgrywał się prawdziwy dramat i to dramat dotyczący człowieka. „Losy człowieka ważyły się już w warunkach początkowych wielkiego wybuchu. Bardzo niewielkie zaburzenie, przynajmniej niektórych z parametrów początkowych wielkiego wybuchu wprowadziłoby wszechświat na ścieżkę jałowej ewolucji bez możliwości pojawienia się życia”.
Ks. prof. Heller skrytykował metodę fenomenologiczną, której zwolennikiem był ks. prof. Tischner. „Metoda fenomenologiczna jest na pewno jakąś drogą dochodzenia do wiedzy, ale sądzę, że nie należy jej izolować od kontekstu współczesnej nauki. Nie ma wiedzy bezzałożeniowej. Jest tylko krytyczna kontrola nad nieuniknionymi założeniami” – mówił..
Równocześnie ks. Heller zaznaczył, że nauki empiryczne na niewiele się przydają, jeśli chodzi o rozgrywanie się egzystencjalnych dramatów człowieka. „Właśnie tutaj wkracza ks. Józef Tischner ze swoją filozofią dramatu” – stwierdził laureat Nagrody Templetona i dodał, że jest to bardzo specyficzna filozofia granicząca z literaturą. „W wydaniu Józka jest to literatura piękna w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie mam nic przeciwko tego typowi literacko-filozoficznego pisarstwa. Sam je czasami uprawiam np. pisząc kazania. A gdy mi brak natchnienia przyznam, że chętnie zapożyczam myśli z tekstów Józka. Gdy nie mówił o naukach przyrodniczych jako scenie, myśleliśmy podobnie” – zakończył ks. prof. Heller.
Po wykładzie ks. prof. Michał Heller wziął udział w Jaskini filozofów: „Spór o człowieka”. W debacie udział wzięli także ks. prof. Christoph Böttigheimer i prof. Zbigniew Stawrowski. 15. Dni Tischnerowskie trwają w Krakowie od 22 kwietnia.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.