Niemieckie władze unieważniły wizy, które zostały wyłudzone przez członków klubu poprzez podanie (we wnioskach o wizę) nieprawdziwych danych.
Niemiecki rząd odmówi rosyjskim motocyklistom z klubu "Nocne Wilki" zgody na wjazd do Niemiec - podał w sobotę "Die Welt". MSZ i MSW oświadczyły wcześniej, że rajd z Moskwy do Berlina nie służy poprawie relacji niemiecko-rosyjskich.
"Czołowi przedstawiciele +Nocnych Wilków+ nie dostaną zgody na wjazd do Niemiec" - pisze "Die Welt" w swoim wydaniu internetowym, powołując się na źródło w rządzie w Berlinie.
Niemieckie władze unieważniły ponadto wizy, które zostały wyłudzone przez członków klubu poprzez podanie (we wnioskach o wizę) nieprawdziwych danych.
Resort spraw zagranicznych oraz MSW w Berlinie oświadczyły wcześniej, że celem niemieckiego rządu są "godne" obchody 70. rocznicy zakończenia wojny. "Sprzeciwiamy się wszelkim próbom instrumentalizowania zarówno bezgranicznych cierpień ofiar (wojny) jak i oporu wobec nazistowskiej dyktatury" - czytamy w oświadczeniu.
Grupa rosyjskich motocyklistów z klubu "Nocne Wilki" w sobotę wyruszyła z Moskwy do Berlina. Ich przejazd ma upamiętnić 70. rocznicę zwycięstwa w II wojnie światowej nad hitlerowskimi Niemcami.
"Naszym zdaniem (rajd) nie przyczyni się do umocnienia relacji niemiecko-rosyjskich" - oświadczyły niemieckie MSZ i MSW. W przypadku zagrożenia bezpieczeństwa publicznego i porządku w Niemczech "mamy prawo i obowiązek podjęcia odpowiednich kroków, aby odpowiednio zareagować na te zjawiska" - zapowiadają władze. Ewentualne działania obejmują także możliwość uniemożliwienia obywatelom innych państw wjazdu na teren Niemiec - informują ministerstwa.
Rzecznik MSZ Martin Schaefer powiedział wcześniej PAP, że niemieckie placówki konsularne nie otrzymały od rosyjskiego klubu wniosku o przyznanie wiz, jednak władze w Berlinie przypuszczają, że z wnioskiem o wizę mogli wystąpić poszczególni członkowie "Nocnych Wilków", nie ujawniając tego faktu.
Uczestnicy rajdu wystartowali sprzed siedziby "Nocnych Wilków" w Niżnich Mniownikach w zachodniej części stolicy Rosji. Zamierzają przejechać również przez terytorium Polski, choć polskie MSZ w piątek nie wyraziło zgody na ich przejazd.
"Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Trasa ich rajdu ma prowadzić z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina. Liczy 6 tys. kilometrów.
Polskie MSZ przekazało w piątek ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie notę dyplomatyczną z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów, w której znajdowali się przedstawiciele klubu "Nocne Wilki".
MSZ Rosji wyraziło "stanowczy protest" z powodu decyzji polskich władz. Oświadczyło też, że jest oburzone tą odmową. Ubolewanie z powodu decyzji Polski wyraził również Kreml. "Bardzo żałujemy. Ubolewamy nad taką decyzją" - oświadczył sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
Szef "Nocnych Wilków" powiedział agencji dpa, że 20 motocyklistów spróbuje dojechać na 9 maja do Berlina. Motocykliści mają - jak wyjaśnił - wizy i będą usiłowali pojedynczo przekroczyć granicę z Polską.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.