Wyjątkowy Dzień Matki. Ile mam dzieci? Jednego adoptowanego syna... – mówi Zofia Czuk z Jastrzębia-Zdroju. – No dobrze, mam wiele duchowych dzieci, nawet ich chyba nie zliczę. Ale Adaś jest tylko mój, a ja jestem jego mamą.
Poznałam go, kiedy miał 10 lat, mieszkał w domu pomocy społecznej. Nie chodził, nie mówił, nie sygnalizował swoich potrzeb fizjologicznych, leżał w pampersie, był karmiony papkami. Wszystko brał do buzi, gryzł swoje ubranko. Miał mocno posuniętą chorobę sierocą. Leżał na poduszce i cały czas kręcił główką, aż z tyłu włosy miał wytarte. Taki chudziutki, sama skóra i kości. Wzruszał mnie, porwał moje serce. Pokochałam go i ta miłość dojrzewała we mnie, aż do momentu, kiedy nie potrafiłam sobie wyobrazić życia bez Adasia. To jest uczucie, które przez cały czas dodaje mi siły. Pomimo moich 62 lat ciągle czuję się młoda i mam dużo siły, żeby być dla niego, pomagać mu, opiekować się nim. Kochać go.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.