Norweski wycieczkowiec "Norwegian Dawn" osiadł we wtorek na mieliźnie utworzonej przez rafę koralową u wybrzeży Bermudów. Nikt nie został ranny.
Według informacji właściciela jednostki Norwegian Cruise Line, wycieczkowiec powracał do Bostonu z 2.675 pasażerami i ponad 1000 osobami obsługi. Po wypłynięciu z King's Wharf, na Bermudach, statek z nieustalonych powodów czasowo utracił moc i został zepchnięty na mieliznę rafy koralowej.
Pasażerom i załodze nie groziło niebezpieczeństwo. Obecnie statek odzyskał już pełna moc silników. "Załoga dokonuje oceny sytuacji" - głosi komunikat armatora.
Na zdjęciach zamieszczonych na Twitterze widać ludzi spoglądających z burty statku w dół oraz małą łódkę unoszącą się przy wycieczkowcu. Spuszczono ją na wodę najprawdopodobniej aby móc dokonać oceny ewentualnych uszkodzeń kadłuba.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.