Szczątki 27 osób udało się odnaleźć w pięciu jamach grobowych przy bloku w sąsiedztwie aresztu śledczego w Białymstoku - podał we wtorek IPN, informując o zakończeniu poszukiwań w tym miejscu. Prace ekshumacyjne na terenie aresztu mają potrwać do piątku.
Poszukiwania związane są ze śledztwami prowadzonymi przez pion śledczy IPN w Białymstoku, dotyczącymi m.in. zbrodni funkcjonariuszy UB. Obecny etap prac rozpoczął się 15 czerwca.
Główne miejsce poszukiwań to dawny ogród przywięzienny aresztu. Historycznie to teren także poza ogrodzeniem aresztu i tam też, w pobliżu bloku, prowadzono prace. Już wcześniej pojawiały się bowiem informacje, iż w czasie budowy tego bloku, kilkanaście lat temu, natrafiano na kości.
Jak poinformował naczelnik pionu śledczego IPN w Białymstoku prok. Janusz Romańczuk, we wtorek prace w tym miejscu zakończono. Ze zlokalizowanych tam pięciu jam grobowych wydobyto łącznie szczątki 27 osób.
We wtorek kontynuowano też prace na terenie aresztu, by precyzyjnie wyznaczyć obszar, na którym mogą być jeszcze zakopane szczątki. Prokurator Romańczuk dodał, że od początku tego etapu prac ekshumacyjnych w sumie wydobyto szczątki 69 osób.
Pierwsze badania na terenie aresztu śledczego w Białymstoku rozpoczęły się jeszcze w 2013 r., wtedy w lipcu i październiku odkryto pierwsze szczątki. Na większą skalę prace kontynuowano w maju, a potem we wrześniu 2014 roku.
W sumie, biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe prace, odnaleziono dotąd na terenie aresztu szczątki ponad 350 osób: mężczyzn, kobiet i dzieci.
W pracach uczestniczą prokuratorzy i historycy IPN oraz biegli z zakresu medycyny sądowej, antropologii, genetyki i archeologii, w tym specjaliści z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. Jeśli nie uda się tych prac zakończyć, kolejny ich etap może być planowany na jesień.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że na terenie aresztu odkrywane są szczątki ofiar z lat 1941-1956, czyli zarówno okupacji niemieckiej, jak i okresu powojennego; dotąd nie znaleziono dowodów, by były to także ofiary tzw. pierwszej okupacji sowieckiej z lat 1939-41.
Historycy przyjmują, że są tam pochówki osób, wobec których wykonano na terenie więzienia wyroki śmierci, a także tych osób, które tam zmarły z powodu chorób, głodu czy od obrażeń (np. w czasie śledztw). Chowano tam też zwłoki osób, które zginęły poza więzieniem, ale zostały przywiezione w celu pochówku.
Jak zapowiadał w ubiegłym roku IPN, po zakończeniu wszystkich prac ekshumacyjnych planowany jest uroczysty pochówek wydobytych szczątków. Biorąc pod uwagę planowany jeszcze zakres prac, najbardziej prawdopodobnym terminem uroczystości jest 2016 r.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.