Na wystawie zorganizowanej z okazji Wielkanocy w katedrze w Gap, na południu Francji, znalazła się rzeźba brytyjskiego artysty Paula Fryera zatytułowana "Pieta". Przedstawia ona Chrystusa siedzącego na krześle elektrycznym.
Jak można się było spodziewać, wystawa spotkała się z wielkim zainteresowaniem we Francji i we Włoszech, nie było jednak spodziewanego skandalu. Stało się tak dzięki postawie bp. Jeana-Michela di Falco Leandriego, ordynariusza diecezji Gap, który uczynił z tej wystawy okazję do ewangelizacji. „Skandal nie polega na tym, że Chrystus siedzi na krześle elektrycznym – uważa bp di Falco. – Gdyby został on skazany na śmierć dzisiaj, użyto by takiego właśnie narzędzia. Skandalem jest nasza obojętność wobec krzyża Chrystusa”. Wystawienie tak oryginalnej rzeźby jest z pewnością odważną metodą ewangelizacji, jednak komentarze zwiedzających – głównie pozytywne, choć nie brak krytyk – ukazują, że cel wystawy został osiągnięty. Patrząc na rzeźbę Paula Fryera, każdy musi się zastanowić, czym jest dla niego krzyż i męka Chrystusa. I. Jurasz, Paryż
Dzięki polskim badaczom można zobaczyć komórki oka, które właśnie coś widzą
Dziennikarz, historyk i były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz. Miał 98 lat.
Po spotkaniu ze specjalnym wysłannikiem USA ds. Ukrainy i Rosji