Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych uznał iż ujawnienie parafii danych uczniów - katolików, którzy nie uczęszczają na religię jest dopuszczalne, informuje Rzeczpospolita.
GIODO zajął się sprawą po tym, jak katecheta jednego z gdańskich liceów przekazał parafiom dane uczniów nieuczęszczających na lekcje religii. W odpowiedzi Szkolna Rada Rodziców złożyła protest w kurii. Według rodziców doszło naruszenia ustaw gwarantujących wolność sumienia i wyznania oraz ustawy o ochronie danych osobowych, czytamy w "Rzeczypospolitej" Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Gdańskiej, powołując się na przepisy konkordatu, zapewniającego Kościołowi swobodne i publiczne pełnienie jego misji, odpowiedział Radzie Rodziców, iż zbieranie danych uczniów, którzy nie uczęszczają na lekcje religii ma pomóc np. w rozeznaniu czy dana osoba może zostać dopuszczona do sakramentów, albo być rodzicem chrzestnym. Praktyka udostępniania danych wynika też z wewnętrznej instrukcji Wydziału Katechetycznego kurii z 2004 r. Według Generalnego Inspektoratu Ochrony Danych Osobowych udostępnienie danych osobowych - ale tylko osób będących członkami Kościoła - jest dopuszczalne, jeżeli jest niezbędne do wykonywania przez Kościół jego statutowych działań, podaje "Rzeczpospolita"
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.