Tajlandia: Mnisi buddyjscy walczą z zachowaniami homoseksualnymi

Brak komentarzy: 0

KAI/jk

publikacja 30.04.2009 22:49

Decyzja ta zapadła po coraz liczniejszych wiadomościach o młodych mnichach, którzy malują usta, depilują brwi, chodzą przesadnie kołysząc biodrami, noszą kolorowe, damskie torby i szaty zbyt przylegające do ciała, czym "wystawiają na szwank reputację buddyzmu".

- Chodzi o nauczenie ich sposobu bycia i wskazanie im, jak powinni się zachowywać, mówić, jeść i ubierać się w sposób przyzwoity – wyjaśnił Phra Vudhijaya Vajiramedhi, który ma prowadzić lekcje nt. stroju buddyjskiego. Ujawnił też, że niektórzy nowicjusze współżyją seksualnie. Ci, którzy zostali na tym przyłapani w dormitoriach muszą opuścić klasztor. Jednocześnie fakt bycia homoseksualistą nie jest zakazany. – Inaczej ponad połowa z nich musiałaby odejść – stwierdził Phra Vudhijaya Vajiramedhi. Pierwsze lekcje właściwego zachowania, w których weźmie udział 120 nowicjuszy, odbędą się w misyjnej szkole buddyjskiej w prowincji Chiang Rai na północy Tajlandii. Następnie mają być one wprowadzone w innych świątyniach i klasztorach królestwa. - Zanim skończy się rok szkolny, co najmniej 70 proc. nowicjuszy zachowujących się ekstrawagancko będzie wiedziało jak postępować, by wzbudzać szacunek. Jeśli chcemy mieć dobrych mnichów, musimy ich wychowywać, gdy są młodzi – zaznaczył Phra Vudhijaya Vajiramedhi. pb (KAI/AFP) / ju

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona