W Korei Południowej uchylono zakaz badań nad komórkami macierzystymi pochodzącymi z ludzkich embrionów. Zadecydował o tym krajowy komitet ds. bioetyki. Od kilku tygodni znajdował się on pod silną presją mediów i różnych grup nacisku, które domagały się, by koreańskie władze poszły za przykładem nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
9 marca Barack Obama zniósł bardzo surowe ograniczenia, nałożone przez poprzednią administrację w dziedzinie eksperymentów z embrionami, a także przeznaczył na ten cel wielomiliardowe dotacje. Decyzja koreańskiego komitetu ds. bioetyki wejdzie w życie po zatwierdzeniu jej przez rząd. Ministerstwo zdrowia już zapowiedziało, że nastąpi to niebawem. Na zniesienie zakazu nie zgadza się koreański Kościół. Przewodniczący komisji episkopatu ds. bioetyki wydał w tej sprawie kategoryczne oświadczenie. Przypomina w nim, że każdy embrion jest człowiekiem. Pozwolenie na eksperymenty z embrionem oznacza zgodę na jego unicestwienie i manipulowanie nim. Bp Gabriel Chang Bong-hun zaznaczył przy tym, że Kościół doskonale rozumie cierpienie chorych ludzi i dlatego w pełni popiera rozwój badań nad komórkami macierzystymi, które nie pochodzą z ludzkich embrionów. kb/ asianews, ucan
Handel narkotykami, handel bronią, wymuszenia - i do tego posługują się brutalnymi metodami.
Papież Franciszek dobrze odpoczywał przez całą noc - poinformował Watykan we wtorek.
W ciągu minionego roku zmarło ponad 300 tys. osób, przy zaledwie 71 tys. urodzeń.
Wśród uwolnionych znaleźli się zarówno konserwatywni, jak też liberalni krytycy rządu w Rijadzie.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.