Ok. 600 osób z Kielc i okolic wzięło dziś udział w rodzinnej majówce rowerowej, którą poprowadził bp Marian Florczyk.
Peleton wyruszył spod kieleckiej katedry w kierunku Dymin, gdzie podczas postoju przy kościele MB Fatimskiej odbyło się spotkanie z byłymi znanymi polskimi kolarzami, m.in. Zbigniewem Piątkiem, Kazimierzem Stafiejem i dziennikarzem sportowym Włodzimierzem Reznerem. Następnie uczestnicy majówki ruszyli w dwie trasy: łatwiejszą o dystansie 20 km i trudniejszą, 26-kilometrową, prowadzącą przez piaszczyste i pagórkowate tereny Kielecczyzny. Obydwie prowadziły do pobliskiego Kaczyna. "Trudniejszą" grupę prowadził bp Florczyk. Impreza zakończyła się piknikiem i nabożeństwem majowym przy ośrodku Caritas w Kaczynie. Towarzyszyły mu m.in. poczęstunek, loteria fantowa z atrakcyjnymi nagrodami m.in. od piłkarzy Korony i siatkarzy Vive, prezentacje ludowe, zawody sportowe. Majówka to inicjatywa bp. Mariana Florczyka, który chce wypromować rodzinny sposób aktywnego spędzania czasu wolnego, odpoczynek na łonie natury i nieco zapomniane nabożeństwo majowe przy kapliczkach przydrożnych. – Cieszy mnie motywacja kielczan, którzy nie przestraszyli się wytężonego ruchu oraz deszczu. Nasza majówka to także hołd dla Jana Pawła II z okazji zbliżającej się jego rocznicy urodzin – powiedział KAI bp Florczyk. Co roku rowerowa majówka z biskupem gromadzi coraz więcej uczestników. W pierwszej majówce uczestniczyło stu rowerzystów. Dwa lata temu było ich 300, w ubiegłym roku - blisko 550 osób. Najczęściej są to całe rodziny, nieraz wielopokoleniowe, członkowie wspólnot religijnych i grup parafialnych, a także kolarze zawodowi Kielecczyzny. Przyjeżdżają także goście z innych regionów, w tym roku m.in. duża grupa warszawiaków. Rodzinną Majówkę Rowerową organizują: Kuria kielecka, Caritas Diecezji Kieleckiej, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Komenda Miejska Policji w Kielcach, gminy Daleszyce i Morawica. dziar / ju., Kielce
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.