Uroczystą Eucharystią w warszawskiej bazylice św. Krzyża rozpoczęły się centralne obchody 100-lecia kanonizacji św. Klemensa Marii Hofbauera, który pod koniec XVIII w. sprowadził Zgromadzenie Redemptorystów do Polski zakładając jego pierwszą placówkę w Warszawie.
Dalszy ciąg jubileuszowych obchodów przeżywany będzie w formie międzynarodowej pielgrzymki obejmującej Wiedeń (18-20 maja), Tasowice na Morawach (21 maja) i Kraków (22-23 maja). 20 maja przypada dokładnie 100 lat od dnia, kiedy to papież Pius X w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego dokonał w Rzymie kanonizacji św. Klemensa Marii Hofbauera ze Zgromadzenia Redemptorystów, apostoła Warszawy, patrona Wiednia i patrona piekarzy. Polscy redemptoryści rozpoczęli centralne uroczystości dziękczynne za osobę i dzieło św. Klemensa w niedzielę 17 maja Mszą św. radiową sprawowaną w bazylice św. Krzyża w Warszawie. Eucharystii, transmitowanej przez Polskie Radio i Radio Maryja, przewodniczył i homilię wygłosił wikariusz prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów o. Piotr Chyła. Kaznodzieja przedstawił pokrótce postać i pracę św. Klemensa, a następnie zestawił ją z dzisiejszą posługą redemptorystów, którzy w obecnym roku świętują również 100-lecie istnienia polskiej prowincji swojego Zgromadzenia. Kaznodzieja ukazał trzy rysy wspólne. Podkreślił najpierw, że św. Klemens był „człowiekiem wielkiego zapału apostolskiego”, ponieważ głosił dobrą nowinę poprzez różne formy pracy duszpasterskiej w Warszawie i Wiedniu. Przy warszawskim kościele św. Benona założył sierociniec dla dzieci, pierwszą w Europie bezpłatną szkołę zawodową dla dziewcząt oraz otaczał opieką ludzi najbardziej poniżonych i biednych. Pragnął w ten sposób przywrócić im godność dziecka Bożego. Św. Klemens był też „człowiekiem niesamowitej wierności i głębokiej wiary”, gdyż mocno wierzył, że Bóg kieruje życiem każdego człowieka. Dla wypełnienia woli Bożej gotów był uczynić wszystko. Odważnie występując przeciw kłamstwu i złu, przywracał wielu ludziom imię i dawał nadzieję. Jak zauważył wikariusz prowincjała, św. Klemens to również „człowiek wielkiej odwagi misjonarskiej”. Udawał się bowiem w przeróżne miejsca, by zakładać nowe klasztory, choć wszędzie spotykał się z oporem. Odwaga pozwoliła mu działać niezmordowanie mimo potężnych przeszkód, wygnania i pozornego braku trwałych owoców jego wysiłków. Zdaniem kaznodziei, również dzisiejsi redemptoryści są ludźmi apostolskiego zapału, zaufania w Bożą Opatrzność i misjonarskiej odwagi. Poprzez różne formy posługi chcą - jak św. Klemens - być dla świata zwiastunami Bożej miłości i z poświęceniem nieść orędzie obfitego odkupienia szczególnie tym, do których nikt nie chce pójść. Przypominając, że Bóg kieruje wszystkim i kocha każdego człowieka, podkreślają, że nikomu nie wolno poniżać ludzi biednych i opuszczonych, ponieważ każdy został obdarzony godnością dziecka Bożego. O. Chyła odniósł się również do sytuacji dzisiejszego kryzysu Europy. Zaproponował, by powrócić do dziedzictwa świętych i błogosławionych, czerpiąc stamtąd inspirację. Św. Klemens poprzez przykład swojego życia może być znakiem dla jednoczącej się Europy, bo on swoją osobą łączy różne narody i kultury, a swoją pracą apostolską przyczynił się do umocnienia wartości chrześcijańskich.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.