„Niska frekwencja w eurowyborach świadczy o braku ogólnoeuropejskiego społeczeństwa obywatelskiego."
Napisał 8 maja w oświadczeniu prasowym bp Adrianus van Luyn, przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Hierarcha pogratulował jednocześnie nowo wybranym posłom i wyraził nadzieję, że dialog między Kościołami i instytucjami europejskimi przysłuży się dobru wspólnemu. Średnia frekwencja w wyborach wyniosła w Europie 42,9 proc., w Polsce zaś zaledwie 24,53 proc. Bp van Luyn zaznaczył, że tak słaby wynik jest o tyle niepokojący, że parlament powinien być reprezentacją wszystkich obywateli Unii Europejskiej. Tym bardziej, że Traktat Lizboński przewiduje znaczne rozszerzenie kompetencji tego ciała ustawodawczego. Zdaniem przewodniczącego COMECE, zarówno europejskie instytucje, rządy krajowe, partie polityczne jak i Kościoły powinny sobie postawić pytanie: „Czy dostatecznie przyczyniliśmy się do wzrostu wspólnej europejskiej świadomości?”. Biskup podkreślił, że integracja europejska jest procesem bez precedensu w światowej historii. Europa – jak zaznaczył – wobec współczesnych problemów takich jak globalny głód, kryzys gospodarczy i zmiany klimatyczne powinna w jedności działać na rzecz sprawiedliwości i pokoju na wszystkich kontynentach.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.