Islamscy fundamentaliści z ugrupowania Boko Haram zabili, a następni ścięli głowy szesnastu rybakom chrześcijańskim u brzegów jeziora Czad, w nigeryjskim stanie Borno. Masakra miała miejsce w poniedziałek, 27 lipca – podaje organizacja "Pomoc Kościołowi w Potrzebie".
Wszystkie ofiary tego brutalnego morderstwa pochodzą z Czadu, gdzie w minionych miesiącach miały miejsce liczne ataki fundamentalistów. Nasilenie przemocy ze strony Boko Haram spowodowane jest zdaniem biskupa Rosario Pio Ramolo z Goré na południu kraju, działaniami rządu Czadu przeciw Boko Haram, zaś akty fundamentalistów stanowią próbę zemsty.
Pochodzący z Włoch misyjny biskup zwraca też uwagę, że niektórzy islamiści przeniknęli w grupie uchodźców z Republiki Środkowoafrykańskiej. W tej sytuacji konieczne stało się zintensyfikowanie kontroli. Władze Czadu zakazały też odzieży zakrywającej całą twarz lub jej część.
Jednocześnie bp Ramolo zaznacza, iż ofiarami przemocy ze strony Boko Haram są także umiarkowani muzułmanie.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.