Nigeryjska armia poinformowała w niedzielę, że żołnierze uwolnili 178 osób więzionych przez islamskie ugrupowanie Boko Haram oraz zniszczyli kilka obozów dżihadystów w północno-wschodniej części kraju.
Rzecznik armii powiedział, że uwolniono 101 dzieci, 67 kobiet i 10 mężczyzn. Poinformował także, że podczas operacji wojskowej zniszczono kilka obozów dżihadystów w pobliżu miasta Bama, a także schwytano ich dowódcę.
W tym roku nigeryjska armia odbiła już setki zakładników przetrzymywanych przez Boko Haram, ale wśród uwolnionych nie było ani jednej z 219 dziewczynek uprowadzonych przez islamistów w kwietniu ubiegłego roku ze szkoły w Chibok.
Dżihadyści chcą prawdopodobnie wymienić uprowadzone uczennice na swoich towarzyszy broni, którzy dostali się do rządowej niewoli.
Założona w 2002 roku organizacja Boko Haram początkowo stawiała sobie za cel walkę z zachodnią edukacją. W 2009 roku rozpoczęła akcję zbrojną na rzecz przekształcenia Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W wyniku islamistycznej rebelii w najludniejszym kraju Afryki zginęło już wiele tysięcy osób, w tym ponad 15 tys. od 2012 roku. Licząca 170 mln ludność Nigerii jest prawie równo podzielona na muzułmanów i chrześcijan.
W ostatnich miesiącach nigeryjska armia odniosła wiele zwycięstw nad dżihadystami.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.