„Jan Paweł II doskonale rozumiał wagę i znaczenie parlamentu w dziejach narodu polskiego, rozumiał wielkie chwile polskiego parlamentaryzmu - od reform Konstytucji 3 Maja do przebudowy po okresie komunistycznym" - Powiedział marszałek Sejmu Bronisław Komorowski podczas uroczystości upamiętniających 10. rocznicę wizyty papieża-Polaka w parlamencie.
Uroczystości z udziałem byłych i obecnych parlamentarzystów odbyły się w holu głównym Sejmu RP, przy tablicy upamiętniającej wizytę Jana Pawła II w parlamencie 11 czerwca 1999 r. Obok tablicy, pod dużym zdjęciem Jana Pawła II, ustawiono fotel, na którym przed dziesięciu laty siedział papież Polak i przemawiał do posłów i senatorów. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że rocznica papieskiej wizyty jest „szansą na refleksję nad tym, co polskiemu parlamentaryzmowi udało się od tego czasu uzyskać”. Dodał, że spotkanie z posłami i senatorami ponoszącymi odpowiedzialność za państwo należy uznawać za „wielkie wyróżnienie, ale i odpowiedzialność”. Życzył zgromadzonym w holu Sejmu parlamentarzystom, by każdy z nich „indywidualnie sięgnął pamięcią do tego niezwykłego spotkania, do poszczególnych wypowiedzianych słów i zdań i znalazł w nich to, co może być dzisiaj przydatne dla dalszej pracy publicznej”. „Ja z ogromną dumą i radością będę zawsze wspominał te słowa papieża Jana Pawła II, które świadczyły o tym, że doskonale rozumiał wagę i znaczenie parlamentu w dziejach narodu polskiego” – stwierdził marszałek. Zdaniem Bronisława Komorowskiego, papież też „znakomicie czuł i pamiętał te wielkie chwile polskiego parlamentaryzmu – od reform dawnych, poprzez dzieło Konstytucji 3 Maja, do dzieła przebudowy Polski po okresie komunistycznym”. Największe jednak wrażenie – uznał Komorowski – wywarły słowa papieża na zakończenie jego przemówienia: „Niech Duch Święty nieustannie wspiera wielki proces przemian służący odnowie oblicza ziemi, tej naszej wspólnej ziemi”. - Powinniśmy je potraktować jako swoiste błogosławieństwo dla następnej kadencji polskiego parlamentu, aby służył wiernie rzeczom największym i najpiękniejszym – powiedział marszałek. Nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk podkreślił, że spotkanie papieża z obiema izbami polskiego parlamentu było wydarzeniem „bez precedensu”. – Jeśli w dziesiątą rocznicę tego wydarzenia chcemy złożyć Sejmowi i Senatowi życzenia, to nie możemy tego zrobić inaczej, jak tylko przywołując na pamięć słowa papieża wypowiedziane wówczas w tym gmachu: `Chciałbym też życzyć Sejmowi i Senatowi, aby w centrum ich wysiłków ustawodawczych zawsze znajdował się człowiek i jego rzeczywiste dobro`” – przypomniał nuncjusz. „Niech te słowa usposobią dobrze posłów i senatorów do jak najlepszego wykonywania zadań wynikających z mandatu powierzonego przez wyborców. To zaufanie, jakim społeczeństwo obdarowało parlamentarzystów jest wielkim wyzwaniem i zobowiązaniem” – dodał abp Kowalczyk. Zdaniem abp. Kazimierza Nycza, Jan Paweł II od czasu pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. wziął na siebie „rolę inspirującą” do przemian społeczno-politycznych, ale przybył wtedy „nie jako podmiot polityczny, ale jako pasterz Kościoła powszechnego i papież – pierwszy z rodu Polaków”. - Czasem była to rola karcąca, czasem podtrzymująca na duchu, jak to było w czasach stanu wojennego – dodał metropolita warszawski. Gdy papież stanął w polskim parlamencie 10 lat temu – przypomniał abp Nycz – zaakceptował kierunek zmian i powiedział, że „to wszystko się zaczęło od tej modlitwy na Placu Zwycięstwa”. „Wydarzenie to było jego dziękczynieniem dla posłów i senatorów. Cieszę się, że dziś możemy to wspominać w kontekście polskiej drogi do wolności” – dodał metropolita.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.