Do Wrocławia trafiły pamiątki po legendzie "Solidarności" Annie Walentynowicz. Znajdą swoje stałe miejsce w ekspozycji Centrum Historii Zajezdnia, które będzie otwarte dokładnie za rok.
Solidarnościowych akcentów we Wrocławiu ciąg dalszy. Ośrodek "Pamięć i Przyszłość" zaprezentował przekazane do powstającego Centrum Historii Zajezdnia przez Piotra Wlentynowicza pamiątki po jego babci Annie - bohaterce strajków 1980 r. na Wybrzeżu i współzałożycielce NSZZ "Solidarność".
- Wrocławscy robotnicy nie formułowali własnych postulatów. To był strajk w solidarności z robotnikami z Wybrzeża. To był ważny moment w historii sierpnia 1980 r. dlatego, że niektóre zakłady w Polsce zgłaszały własne postulaty, a to pozwalało stronie rządowej na indywidualne negocjacje z protestującymi. Po akcji wrocławskiej coraz więcej zakładów pracy udzieliła poparci postulatom gdańskim, co powodowało zwiększenie presji na negocjatorach ze strony państwa - tłumaczy ówczesną sytuację Marek Mutor, dyrektor Ośrodka "Pamięć i Przyszłość".
Gdy Porozumienie Sierpniowe zostały podpisane, robotnicy na Dolnym Śląsku nie chcieli wygasić strajku bez potwierdzenia Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego na Wybrzeżu, że zostały one zawarte. - Nie wierzono telewizji i stronie rządowej. Aby zweryfikować prawdziwość informacji do Gdańska pojechała trzyosobowa delegacja i tam znalazła Annę Walentynowicz i uzyskała potwierdzenie - opowiada.
Przed 35 laty z misją do Gdańska udała się delegacja trzech strajkujących: Bogdan Ziobrowski, Antoni Skinder i Hubert Hanusiak. Ze stoczni przywieźli podpisaną kopię porozumień.
- Postanowiliśmy odtworzyć te wydarzenia czego efektem jest przygotowany wspólnie z telewizją 71news materiał filmowy. W Gdańsku spotkaliśmy się z Piotrem Walentynowiczem, który przekazał nam pamiątki - dodaje.
Oto efekt wyjazdu do Gdańska, a w galerii zdjęcia przywiezionych pamiątek:
Centrum Historii Zajezdnia
Škodą do Gdańska
aktualna ocena | - |
głosujących | 0 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Promieniowanie jest mniejszą przyczyną chorób nowotworowych, niż się sądzi.
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.