Głos 6 mln obywateli przegrał dziś z partyjniactwem, z interesem partyjnym PO - tak kandydatka PiS na stanowisko premiera Beata Szydło oceniła w piątek wyniki senackiego głosowania nad wnioskiem prezydenta Andrzeja Dudy o zarządzenie referendum 25 października.
Po głosowaniu w Senacie wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości przemówiła przed zebranymi na Wiejskiej związkowcami z "Solidarności", którzy domagali się od senatorów poparcia dla wniosku prezydenta. "To smutny dzień dla polskich obywateli" - oceniła. "Jaka to jest Platforma Obywatelska, skoro 6 milionów podpisów obywateli po raz kolejny zostało zmielonych w tej chwili przez senatorów tego ugrupowania" - pytała.
Szydło zapewniła zebranych, że jeżeli jej zaufają, "jeżeli Prawo i Sprawiedliwość będzie brało odpowiedzialność za Polskę po wyborach", to władza stanie po stronie obywateli. "Będziemy zawsze z wami, będziemy was słuchać i słyszeć, co do nas mówicie, bo to jest obowiązek każdego polityka" - podkreśliła.
Zdaniem Szydło premier Ewa Kopacz pokazała, "jak słucha i jak rozumie Polaków". "Platforma pokazała dzisiaj swoje prawdziwe oblicze całemu społeczeństwu, wszystkim obywatelom" - dodała.
"Polska potrzebuje dialogu i budowania wspólnot, Polska potrzebuje dobrego rządzenia, rządzenia, które jest oparte na współrządzeniu z obywatelami" - mówiła liderka PiS.
Szydło podkreśliła, że politycy idąc do władzy "pełnią misję i idą na służbę, i na tę służbę wysyłają ich obywatele". "Polityków obowiązkiem jest reprezentować obywateli. Jeżeli ponad 6 milionów ludzi przyniosło do polityków ważne dla nich sprawy i powiedziało: +zapytajcie nas o zdanie+, a ci politycy zlekceważyli to po raz kolejny, to można powiedzieć tylko: +buta i arogancja+" - dodała.
"Dzisiaj głos obywateli przegrał z partyjniactwem, z interesem politycznym Platformy Obywatelskiej. Platforma to partia władzy, która myśli tylko i wyłącznie o swoim interesie" - podkreśliła Szydło.
Jak zaznaczyła wiceprezes PiS, poproszenie prezydenta o to, żeby te pytania zostały postawione, było jej obowiązkiem, "bo to jest głos Polaków i to są ważne sprawy".
"Polaków nie interesuje, kto jest na listach Platformy Obywatelskiej, Polaków nie interesują te szopki, które od kilku miesięcy pani premier i jej rząd wyczynia, jeżdżąc po kraju i opowiadając różne rzeczy. I to był dzisiaj sprawdzian, czy te podróże po kraju, czy te spotkania z Polakami są rzeczywiście szczere i czy są uczciwe, czy tylko i wyłącznie chodzi o kampanię wyborczą. I obnażono dzisiaj, senatorowie Platformy obnażyli ten plan: chodzi tylko o utrzymanie się u władzy i tylko o to, żeby Platforma przetrwała" - mówiła Szydło.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.