Bogate muszą pamiętać o biednych

W rozmowie z niemiecką sekcją Radia Watykańskiego wezwał on światowych polityków do patrzenia z „perspektywy ubogich”. W dniach 8-10 lipca odbędzie się w L´Aquili we Włoszech szczyt grupy G8, najbardziej wpływowych państw świata.

Abp Marx, który jest przewodniczącym komisji niemieckiego episkopatu ds. społecznych, zaznaczył, że bogate państwa nie powinny z powodu recesji ograniczać pomocy międzynarodowej. „Kryzysu finansowego nie wywołali ubodzy. A jednak szczególnie mocno oddziałuje on na kraje rozwijające się” – zauważył hierarcha.

W tym kontekście zwrócił uwagę, że tuż przed szczytem G8 ukaże się nowa encyklika społeczna Benedykta XVI. Prezentacja „Caritas in veritate” obędzie się jutro w Watykanie. Arcybiskup Monachium stwierdził, że trwający obecnie kryzys jest także kryzysem moralnym. Jego zdaniem, światowi przywódcy o tym wiedzą. Dlatego powinni oni stworzyć nowe instytucje i struktury, które w centrum swoich działań postawią człowieka.

Hierarcha odniósł się także do problemu zmian klimatycznych. Jak zaznaczył, 99 proc. naukowców zgadza się, że są one wynikiem działania ludzkiego. Tak jak w przypadku kryzysu finansowego, ich skutki dotykają przede wszystkim kraje rozwijające się. Abp Marx przypomniał, że to kraje wysoko uprzemysłowione są głównymi producentami gazów cieplarnianych. Podkreślił też, że przeciwdziałanie pogłębianiu się zmian klimatycznych ma ogromne znaczenie zarówno dla ludzi współczesnych, jak i przyszłych pokoleń.

Wyraził także nadzieję, że zorganizowanie szczytu w zniszczonej trzęsieniem ziemi L´Aquili nie jest jedynie „chwytem reklamowym”, mającym zjednać przywódcom światową opinię publiczną. „Sytuacja, gdy polityka nie chroni się tylko w luksusowych hotelach i gdy konfrontuje się ona z ludzkimi nieszczęściami, jest zawsze dobra” – zauważył abp Marx.