Dwunastu ludzi zginęło, gdy amerykański samolot bezzałogowy ostrzelał we wtorek rano pociskami rakietowymi pozycje talibów w północno-zachodnim Pakistanie - podały pakistańskie źródła wywiadowcze.
Do ataku doszło na terenach plemiennych w Południowym Waziristanie przy granicy z Afganistanem. Ma się tam ukrywać przywódca pakistańskich talibów Baitullah Mehsud. Za jego schwytanie bądź zabicie USA wyznaczyły nagrodę w wysokości pięciu milionów dolarów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.