Najważniejsza jest pamięć o ofiarach - podkreślano w czasie uroczystości w Jedwabnem (Podlaskie), gdzie w piątek uczczono 68. rocznicę mordu Żydów w tym mieście.
W wystąpieniu przy pomniku upamiętniającym ofiary tragicznych wydarzeń z 10 lipca 1941 roku, ambasador Izraela w Polsce Zvi-Rav-Ner, przypominając słowa Jana Pawła II powiedział, że Żydzi "to starsi bracia w wierze".
Jak mówił, może dlatego "boli, do czego mogła doprowadzić nienawiść między sąsiadami". Podkreślił jednak, że Polacy stanowią największą grupę, ok. 6,3 tys. osób, spośród 21-22 tys. "sprawiedliwych wśród narodów świata", czyli tych, którzy z narażeniem własnego życia ratowali Żydów w czasie II wojny światowej.
Uroczystości były krótkie. Ich główną częścią były modlitwy za zmarłych. Przy pomniku modlono się nie tylko za Żydów z Jedwabnego, ale i ofiary żydowskich pogromów w innych miasteczkach tej części Polski.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.