Tłumy poznaniaków uczestniczyły we Mszy św. sprawowanej wieczorem 22 grudnia w poznańskim klasztorze ojców dominikanów w intencji śp. o. Jana Góry i jego dzieł: Lednicy, Hermanic i Jamnej.
Zebranym na liturgii towarzyszył portret ojca Góry, a na ołtarzu stała pamiątka po św. Janie Pawle II, którą najbardziej ukochał – odlew ręki papieża. O oprawę Mszy zadbał zespół „Siewcy Lednicy”. Do tej nazwy nawiązał też w homilii współbrat ojca Góry, o. Wojciech Prus, prezes dominikańskiego Wydawnictwa W drodze. − Ojciec Jan jest siewcą Lednicy, siewcą słowa, siewcą miłosierdzia, miłości, Ewangelii. Do ostatniego momentu swojej ziemskiej pielgrzymki siał w nas ziarna słowa, które my teraz zbieramy i dalej będziemy je nieśli – zauważył o. Prus dodając, że o. Jan Góra był siewcą, który zarażał entuzjazmem.
− Chcemy się modlić za jego duszę prosząc, aby dobry Bóg przyjął go do siebie. Ale też chcemy modlić się za nas wszystkich, którzy pozostaliśmy sierotami – przyznał przewodniczący liturgii o. Michał Pac, przeor poznańskich dominikanów.
Mszę św. sprawowaną za zmarłego dominikanina zakończył wspólny śpiew pieśni „Abba Ojcze”, po której przez wiele minut rozbrzmiewały w kościele oklaski na cześć ojca Jana Góry.
W poznańskim klasztorze dominikanów wystawiona została Księga pamiątkowa, podobnie jak w ośrodkach na Lednicy i Jamnej. Wpisywać można się również do Księgi zamieszczonej na stronie www.lednica2000.pl.
Na zakończenie Eucharystii młodzi z Ruchu Lednickiego zapowiedzieli też, że pogrzeb o. Jana Góry, który odbędzie się 30 grudnia, transmitować będzie jeden z kanałów telewizji publicznej. Msza św. pogrzebowa rozpocznie się o godz. 10.30 w kościele ojców dominikanów w Poznaniu. Pogrzeb natomiast planowany jest o godzinie 14.30 na Polach Lednickich.
Dominikanin o. Jan Góra, znany duszpasterz akademicki, twórca Spotkań na Lednicy, przyjaciel Jana Pawła II zmarł 21 grudnia o godz. 19.33 w wieku 67 lat.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.