Pieniądze zebrane w niedzielę 24 stycznia zostaną przeznaczone na remont kościoła św. Antoniego.
Po pożarze kościoła pw. św. Antoniego w Braniewie abp Wojciech Ziemba - po wysłuchaniu opinii Rady Ekonomicznej Archidiecezji Warmińskiej - zdecydował, iż ofiary zebrane na tacę w niedzielę 24 stycznia br. w kościołach archidiecezji zostaną przeznaczone na rozpoczęcie prac zabezpieczających uratowaną bryłę kościoła św. Antoniego.
- Niestety, całkowicie spłonął dach, strop kościoła, częściowo empory, większość szat liturgicznych. Zachowały się po pożarze tylko mury kościoła wraz z wieżami i trochę wyposażenia. W imieniu wspólnoty parafialnej wyrażam wdzięczność strażakom braniewskim, którzy przy pomocy wielu innych jednostek straży pożarnej oraz mieszkańców Braniewa ofiarnie ratowali świątynię przed całkowitym zniszczeniem - mówi proboszcz ks. Edward Woliński.
"Jak zwykle nieszczęście budzi współczucie oraz chęć pomocy. Dziękuję miejscowym władzom państwowym i samorządowym, a także wszystkim, którzy natychmiast zareagowali gotowością przyjścia z pomocą w usuwaniu skutków pożaru. Te wyrazy solidarności są o tyle bardzo cenne, że obecna pora roku poważnie utrudnia prace zabezpieczające bryłę kościoła przed dalszą destrukcją" - napisał abp Wojciech Ziemba.
"W Roku Miłosierdzia, który właśnie przeżywamy, Jezus Chrystus wzywa nas do miłości miłosiernej okazywanej naszym bliźnim potrzebującym, ubogim i cierpiącym. Dlatego zwracam się ze szczególną prośbą do wiernych archidiecezji warmińskiej oraz ludzi dobrej woli o pomoc w zabezpieczeniu, a następnie w odbudowie kościoła św. Antoniego w Braniewie" - apeluje abp Ziemba.
Przeczytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.