Szef głównej formacji kurdyjskiej Partii Unii Demokratycznej, Saleh Muslim, a także inni przedstawiciele Kurdów ostatecznie wyjechali Genewy, nie otrzymawszy zaproszenia na rozmowy pokojowe w sprawie Syrii.
"Opuściliśmy Genewę, ponieważ nie otrzymaliśmy zaproszenia. Nie czujemy się związani żadną decyzją z Genewy, w tym w sprawie zawieszenia broni" - powiedziało francuskiej agencji anonimowo źródło kurdyjskie. "Bez nas proces pokojowy czeka ten sam los, co wcześniejsze rozmowy" - dodał informator, przypominając fiasko międzysyryjskich rozmów z 2014 roku.
Także Ilham Ahmed z Syryjskiej Rady Demokratycznej, zrzeszającej kurdyjską i arabską opozycję, potwierdził, że wyjechał ze Szwajcarii bez zaproszenia do rozmów.
Udział Kurdów w negocjacjach międzysyryjskich wywoływał kontrowersje. Będąca sojusznikiem reżimu w Damaszku Rosja podkreślała, że żadne negocjacje bez udziału Kurdów nie przyniosą rezultatu; z kolei Turcja uważała ich obecność za nie do przyjęcia.
PYD walczy przeciwko dżihadystom z Państwa Islamskiego na północy Syrii, ale przez Ankarę jest uważana za emanację Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), przeciwko której Turcja prowadzi operację militarną. Z kolei syryjska arabska opozycja sunnicka uważa, że PYD, która korzysta z pomocy wojskowej USA, powinna uczestniczyć w genewskich rozmowach.
Delegacja kurdyjska opuściła Genewę w piątek wieczorem. Tego dnia rozpoczęły się tam rozmowy w sprawie zakończenia blisko pięcioletniej wojny w Syrii. Delegacja głównego ugrupowania opozycyjnego - Wysokiego Komitetu Negocjacyjnego (HNC) ma dotrzeć do Genewy w sobotę wieczorem.
Rozmowy w sprawie Syrii mają mieć charakter niebezpośredni. Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Giennadij Gatiłow oświadczył w sobotę, że nie oczekuje się bezpośrednich negocjacji między delegacją rządową a opozycyjną.
Opozycja, która wcześniej odmawiała udziału w rozmowach ze względu na katastrofalną sytuację humanitarną w Syrii, twierdzi, że otrzymała od ONZ gwarancje w sprawie niektórych punktów. HNC powtarza jednak, że jedzie do Genewy tylko na rozmowy ze specjalnym wysłannikiem ONZ do Syrii Staffanem de Misturą.
Celem spotkania w Genewie jest poprawa sytuacji humanitarnej w Syrii, wypracowanie zawieszenia broni i zainicjowanie transformacji politycznej. Miałaby ona zakończyć krwawą wojnę, w której w ciągu prawie pięciu lat zginęło ok. 260 tys. ludzi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.