- Wszelki kontakt somalijskich władz z porywaczami dwóch francuskich doradców ds. bezpieczeństwa został w niedzielę zerwany - poinformowały źródła w Mogadiszu, cytowane przez agencję France Presse.
Dzień wcześniej, w sobotę, przedstawiciel grupy, przetrzymującej Francuzów - Al-Szabab zakomunikował, że doradcy, przetrzymywani jako "zakładnicy", wkrótce będą sądzeni za szpiegostwo i "spiskowanie przeciwko islamowi" zgodnie z przepisami prawa islamskiego.
Francuzi zostali porwani we wtorek z hotelu w Mogadiszu. W Somali szkolili siły rządowe, które walczą z islamskimi bojówkami. Po uprowadzeniu mieli zostać przerzuceni poza Mogadiszu, prawdopodobnie do miasta Merka, odległego od stolicy o około sto kilometrów. abe/
Ugrupowanie islamskich radykałów, walczące z rządem, znane jest z surowych kar, jakie wymierza niewiernym bądź współpracownikom władz - stosuje m.in. publiczne egzekucje, ukamienowania i amputacje.
Somalia nie ma efektywnych władz od 18 lat. Liczba porwań dla okupu wzrosła tam w ostatnich latach. Ich celem są często pracownicy organizacji humanitarnych i dziennikarze. Bezprawie powoduje też, że u wybrzeży Somalii kwitnie piractwo, przez co jej szlaki wodne są jednymi z najniebezpieczniejszych na świecie.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru."
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia."
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.