- Świecki nauczyciel Benedict Daswa może być pierwszym błogosławionym z Republiki Południowej Afryki. Za to, że sprzeciwił się praktykom magicznym został ukamienowany 2 lutego 1990 r.
W południowoafrykańskim mieście Tzaneen zakończył się 2 lipca diecezjalny etap jego procesu beatyfikacyjnego. Został on wszczęty, gdyż sługa Boży „swoim życiem dał świadectwo prawdzie, sprzeciwiając się fałszywym wierzeniom” – poinformowała agencja Fides.
Nuncjusz apostolski w RPA abp James Patrick Green przekazał akta procesu do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Dokumentacja licząca 850 stron jest owocem pięciu lat pracy trybunału diecezjalnego.
Planowana jest publikacja krótkiej biografii kandydata na ołtarze i filmu na DVD. Ma to na celu upowszechnienie postaci Benedicta Daswy w krajach afrykańskich jako wzoru człowieka wierzącego.
Sługa Boży urodził się w 1946 r. Pochodził z małego plemienia Lemba, zamieszkującego prowincję Limpopo. Na chrześcijaństwo nawrócił się w czasie nauki przygotowującej go do pracy nauczyciela w szkołach podstawowych. Szybko zaczął zwalczać czary jako sprzeczne z wiarą katolicką. Podkreślał, że takie praktyki prowadzą do zabijania niewinnych ludzi oskarżonych o rzucanie czarów na innych. Odrzucał też używanie amuletów mających zapewnić ochronę przed złem. Kilka dni po tym, jak odmówił dania pieniędzy na przeprowadzenie ceremonii „wypędzenia czarownic” został ukamienowany, w wyniku czego zmarł cztery miesiące przed swymi 44. urodzinami.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.