Za kilka dni prywatna firma saperska ma zakończyć usuwanie z okolic koszar na Westerplatte kilku tysięcy sztuk niewypałów i niewybuchów z okresu II wojny światowej.
"Są to głównie amunicja strzelecka i pociski artyleryjskie. Znalazły się one tam już po zakończeniu wojny, kiedy to pod koniec lat 40. żołnierze polscy i rosyjscy urządzili na terenie Westerplatte poligon saperski, gdzie wysadzano niewypały znalezione w różnych miejscach" - powiedział w piątek PAP rzecznik prasowy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku Marcin Tymiński.
Niewybuchy i niewypały leżały zakopane ponad metr w ziemi w pobliżu budynku koszar. Nie były one groźne przez kilkadziesiąt lat ponieważ zrujnowany obiekt i jego otoczenie były niedostępne dla turystów. W związku z przygotowaniami do obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej koszary mają być otwarte dla zwiedzających.
W ubiegły poniedziałek rozpoczęły się natomiast prace konserwatorskie przy Pomniku Obrońców Wybrzeża w Gdańsku-Westerplatte. Potrwają one do końca sierpnia. Na czas renowacji wejście na kopiec, gdzie znajduje się pomnik, jest zamknięty dla zwiedzających. To pierwszy tak gruntowny remont, wzniesionego 43 lata temu Pomnika Obrońców Wybrzeża. Obejmie on m.in. naprawę uszkodzeń cokołu, wymianę spoin pomiędzy elementami kamiennymi i bryły pomnika oraz jego czyszczenie.
Od końca maja na Westerplatte prowadzone są także roboty budowlane przy obiektach militarnych oraz prace związane z przygotowaniem wystawy plenerowej Muzeum II Wojny Światowej. Wszystkie prace na Westerplatte związane są z przygotowaniami do obchodów przypadającej w tym roku 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, mających zgromadzić przywódców wielu europejskich państw.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.