Kongijski zakonnik został ciężko ranny w czasie ataku rebeliantów. Jego samochód został ostrzelany w Niedzielę Palmową, gdy kapłan jechał odprawić poranną Mszę.
Do zamachu doszło w regionie Nord Kivu, 30 km od Rutshuru. O. Jonas należy do zakonu Kleryków Regularnych Mniejszych, popularnie znanych jako karacziolanie.
Ranny został także jego kierowca oraz dziewczynka, którą podwozili na liturgię. O. Jonas został trafiony pięcioma kulami. Wszyscy ranni zostali przewiezieni do szpitala w Gomie. Samochód, którym jechali, był tak podziurawiony kulami, że nie nadaje się do naprawy.
W ostatnich tygodniach był to już drugi atak na zakonników pracujących w Nyamilimie. Podejrzewa się że stoją za nim pochodzący z Rwanady rebelianci, z którymi właśnie rozprawiają się kongijskie wojska rządowe.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem