Wreszcie polski, nie sowiecki

Radości z tego faktu nie krył Bartłomiej Misiewicz, szef Gabinetu Politycznego MON: - Pierwszy raz w historii Wojska Polskiego Garnizon Warszawa nie będzie musiał posługiwać się karabinami sowieckimi, ale wreszcie polskimi. Testy przeszły pomyślnie. Karabinek prezentuje się fantastycznie. Zrobi bardzo dobre wrażenie na szczycie NATO. Życzę, by ten karabin zyskał taką sławę jak legendarny VIS - powiedział.

5,56 mm karabinek reprezentacyjny został opracowany przez specjalistów z Fabryki Broni oraz Wojskowej Akademii Technicznej, w ścisłej współpracy z Dowództwem Garnizonu Warszawa. Broń powstała z myślą o zastąpieniu w pododdziałach reprezentacyjnych SZ RP „wiekowych” karabinków wz. 1945 SKS, opracowanych podczas II wojny światowej.

  ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość Nowe karabinki zaprezentowali żołnierze z Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego
- Co by nie mówić, chwila jest historyczna, a dla Fabryki Broni - szczególna. Groziła jej upadłość, teraz odbudowuje swoją pozycję. Po latach ciężkiej pracy dotarliśmy do momentu historycznego. Polski żołnierz będzie szedł z karabinem polskiej myśli inżynierskiej. Jeżeli Wojsko Polskie zdecydowało się wybrać nasz karabin, jesteśmy dumni. Takie chwile zdarzają się rzadko – mówił Edward Migal, prezes zarządu Fabryki Broni.

Fabryka zapowiada, że zaprezentowany karabinek to początek "rodzinę" tego typu uzbrojenia. - 5,56 mm to odmiana karabinka MSBS, strzelająca wyłącznie amunicją ćwiczebną (ślepą). W porównaniu z pierwowzorem karabinka podstawowego MSBS zastosowano w nim m.in. lufę długości 508 mm, wydłużone łoże, magazynek o pojemności 10 nabojów oraz stałą, wzmocnioną kolbę. W wyniku wykorzystania unikalnej cechy systemu MSBS, tj. „modułowości konstrukcji” karabinek reprezentacyjny można bez trudu „przekształcić” w karabinek standardowy w wersji bojowej. Karabinek reprezentacyjny jest bronią strzelecką powtarzalną, w której wszystkie czynności przeładowania broni użytkownik wykonuje ręcznie. Podobnie jak wersja bojowa, opiera się na idei modułowości - informuje Hanna Węglewska, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA.

  ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość Za stołem prezydialnym siedzą (od lewej): płk Tadeusz Szczurek, prorektor ds. wojskowych WAT, Edward Migal, prezes zarządu Fabryki Broni, płk Marek Chojnacki, Inspektorat Uzbrojenia, Bartłomiej Misiewicz, szef Gabinetu Politycznego MON i płk Andrzej Śmietana, zastępca dowódcy Garnizonu Warszawa