- W niemal co drugim skontrolowanym zakładzie pracy inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy stwierdzili nieprawidłowości w zakresie legalności zatrudnienia; najczęstsze to brak pisemnej umowy o pracę i niezgłoszenie pracownika do ubezpieczenia - poinformował we wtorek Główny Inspektor Pracy Jan Zając.
W I półroczu 2009 roku inspektorzy pracy przeprowadzili około 7,5 tys. kontroli legalności zatrudnienia, sprawdzili zatrudnienie 60 tys. osób; w tym 4,2 tys. cudzoziemców. Nieprawidłowości stwierdzono w 45 proc. skontrolowanych zakładów. Najwięcej odnotowano w handlu, naprawach, przetwórstwie przemysłowym oraz budownictwie.
Z danych PIP wynika, że zdarzały się przypadki podejmowania przez bezrobotnych zatrudnienia bez powiadomienia powiatowego urzędu pracy, niepłacenia składek na Fundusz Pracy czy niezgłoszenia do ZUS wymaganych danych lub zgłoszenie danych nieprawdziwych.
Inspektorzy pracy badali także legalność zatrudnienia cudzoziemców. Przeprowadzili 642 kontrole; kontrolując 4,2 tys. cudzoziemców. Zezwolenie na pracę było wymagane od blisko 2,2 tys. cudzoziemców. Pracę nielegalnie wykonywało 311 osób, w tym 84 obywateli Ukrainy, 43 obywateli Chin oraz po 34 osoby z Indii i Białorusi. Najczęstszym uchybieniem był brak wymaganego zezwolenia na pracę.
Inspektorzy nałożyli około 300 mandatów karnych (średnia grzywna to 1,3 tys. zł), skierowali ponad 860 wniosków do sądów grodzkich o ukaranie, a w 75 przypadkach skierowali zawiadomienia do prokuratury.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.