- To świadome fałszowanie historii - mówił w sądzie 95-letni Karol Tendera, były więzień Auschwitz.
Przed krakowskim sądem okręgowym domaga się on przeprosin od niemieckiej telewizji ZDF oraz zakazu używania sformułowania "polskie obozy zagłady".
- Byłem w trzech obozach i we wszystkich wieszali, bili, katowali i palili Niemcy, nie Polacy. Nie wolno dać się zakrzyczeć, że to była pomyłka, ja tego nie zaakceptuję i nie zgadzam się na to. To świadome fałszowanie historii - mówił Karol Tendera podczas rozprawy 12 kwietnia.
Podkreślał, że używanie określenia "polskie obozy" to nie przypadek, a wynik działań propagandowych. Jak przekonywał w sądzie, nie można tego uznawać za zwykłą pomyłkę, skoro - tu powołał się na słowa rzecznika MSZ - w ciągu jednego roku polskie służby dyplomatyczne w podobnych sprawach interweniowały ponad 130 razy.
Sprawa w krakowskim sądzie toczy się od lutego zeszłego roku. Chodzi o opublikowaną na stronie internetowej ZDF zapowiedź filmu programu dokumentalnego "Verschollene Filmschatze. 1945. Die Befreiung der Konzentrationslager", w której użyto właśnie określenia "polskie obozy zagłady".
Pełnomocnicy pozwanej stacji telewizyjnej przekonywali, że ZDF po prośbie polskiej ambasady natychmiast zmieniło błędny wpis na stronie internetowej, a do interweniującego pełnomocnika Karola Tendery wysłany został listy z przeprosinami.
Podkreślali, że zarówno kontekst w jakim określenie zostało użyte, jak i fakt, że było to zdarzenie jednorazowe (w przypadku ZDF) świadczą, iż nie była to próba fałszowania historii a jedynie pomyłka.
Zaprezentowali oni także oświadczenie, które wczoraj ukazało się na jednej ze stron należących do ZDF. Zawierało ono przeprosiny za pomyłkę z lipca 2013 roku. Przez Karola Tenderę zostało ono jednak uznane za niewystarczające - domaga się on bowiem publikacji także w polskich mediach (mowa dokładnie o "Rzeczpospolitej" i "Gazecie Wyborczej") przeprosin w konkretnym, przedstawionym w pozwie brzemieniu.
W komunikacie ma się znaleźć m.in. sformułowanie: "Obozy zagłady w Majdanku i Auschwitz, których dotyczy artykuł, były niemieckimi obozami zagłady wybudowanymi w czasie drugiej wojny światowej na okupowanym terenie Polski. Naród polski nie był ani organizatorem, ani budowniczym tych obozów. Miliony Polaków różnych narodowości stało się ofiarami ludobójstwa dokonanego przez niemieckiego okupanta".
- Wysłuchaliśmy słów świadka historii, które nas poruszyły, ale niezależnie od emocji nie możemy zapominać, że poruszamy się na gruncie prawa cywilnego - mówił w sądzie pełnomocnik ZDF adwokat Piotr Niezgódka.
Przekonywał, że godność i tożsamość narodowa to istotne dla wszystkich wartości, ale nie indywidualne dobra osobiste. Dlatego ich ochroną powinno zajmować się państwo, a nie indywidualne osoby na podstawie kodeksu cywilnego.
W odpowiedzi na końcowe przemowy pełnomocników ZDF Karol Tendera mówił: - Z przykrością muszę powiedzieć, że obrońcy usiłują rozmydlić sprawę.
- Wierzę w to, że sąd polski pozwoli się z tego wyłgać - dodał. Już w trakcie wtorkowej rozprawy na sali pojawiła się także liczna publiczność, która wystąpienia K. Tendery kilkukrotnie przerywała brawami.
Ogłoszenie wyroku w sprawie użycia przez niemiecką telewizję określenia "polskie obozy zagłady" sąd zapowiedział na 25 kwietnia.
aktualna ocena | 1,93 |
głosujących | 16 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.