Krakowski Sąd Okręgowy oddalił pozew, w którym były więzień Auschwitz domagał się przeprosin od niemieckiej telewizji ZDF za użycie określenia "polskie obozy zagłady". Przyznał jednak, że doszło do naruszenia dóbr osobistych.
Karol Tendera złożył przeciw stacji ZDF po tym, jak na ich stronie internetowej przy zapowiedzi programu dokumentalnego "Verschollene Filmschatze. 1945. Die Befreiung der Konzentrationslager" użyto właśnie określenia "polskie obozy zagłady". Domagał się on przeprosin w polskich i niemieckich mediach oraz sądowego zakazu używania takiego sformułowania.
- Byłem w trzech obozach i we wszystkich wieszali, bili, katowali i palili Niemcy, nie Polacy. Nie wolno dać się zakrzyczeć, że to była pomyłka. Ja tego nie zaakceptuję i nie zgadzam się na to. To świadome fałszowanie historii - mówił podczas jednej z rozpraw podczas procesu.
Sąd uznał, że publikacja naruszyła dobra osobiste Karola Tendery (jego godność, tożsamość narodową i godność narodową). - Takim określeniem przypisuje się narodowi polskiemu zbrodnię obozów koncentracyjnych i pan Karol Tendera, jako były więzień obozu Auschwitz, zdaniem sądu, ma prawo czuć się takim określeniem obrażony - stwierdził sąd.
Pozew został jednak oddalony, ponieważ, jak uznał sąd, powód został skutecznie przeproszony - dwukrotnie w listach przesłanych w 2013 roku na ręce jego pełnomocnika oraz w oświadczeniu zamieszczonym 11 kwietnia na stronie internetowej ZDF.
- Ten wyrok, mimo jego brzmienia, traktuję jako zwycięstwo. Jest to kolejny krok zbliżający nas do momentu, kiedy koncerny niemieckie zaprzestaną używania frazy: "polski obóz zagłady" - powiedział, komentując wyrok reprezentujący K. Tenderę radca prawny Lech Obara.
Podkreślił, że te przeprosiny nie są satysfakcjonujące. Zapowiedział także apelację oraz wystąpienie o zadośćuczynienie na rzecz organizacji, która walczy o tożsamość, godność narodową.
Czytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.