Burmistrz Nagasaki zaapelował w niedzielę, podczas uroczystości w 64. rocznicę amerykańskiego ataku nuklearnego na to miasto, o światowy zakaz broni atomowej.
W przemówieniu tuż po godz. 11.02 czasu lokalnego - o której bomba plutonowa zrównała Nagasaki z ziemią, zabijając 74 tys. osób - burmistrz Tomihisa Taue powiedział, że dokonano postępu na drodze zmierzjącej do wyeliminowania broni atomowej, ale jest on jeszcze niewystarczający.
Przypomniał, że prezydent USA Barack Obama wezwał w kwietniu do uwolnienie świata od broni atomowej, ale w maju Korea Północna przeprowadziła próbę nuklearną.
"Mamy teraz przed sobą jako ludzkość dwie drogi: jedna prowadzi nas do świata bez broni nuklearnej, a druga do zagłady, stanowiącej powtórzenie cierpień spowodowanych przez zniszczenia w Hiroszimie i Nagasaki 64 lata temu" - powiedział.
Rząd japoński oszacował liczbę ofiar ataku na Nagasaki na około 150 tys., wliczając tych, którzy zmarli w późniejszych latach na skutek odniesionych obrażeń i chorób związanych z napromieniowaniem.
Podczas uroczystości w Nagasaki z udziałem ok. 5800 osób z 29 państw uczczono pamięć ofiar chwilą ciszy, a po zakończeniu przemówienia burmistrza wypuszczono w powietrze białe gołębie.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.