Tona płynnej czekolady rozlała się w poniedziałek na drodze w okolicach miasta Ruse, na północy Bułgarii, ściągając na miejsce wypadku liczne dzieci z okolicy - poinformowało radio publiczne.
Czekoladę przewoziła z Ruse do Warny ciężarówka, która wpadła w poślizg i przewróciła się. Jeden z plastikowych kontenerów został uszkodzony, jego zawartość wyciekła.
W wypadku został poszkodowany przypadkowy przechodzień, który poślizgnął się na czekoladowej plamie.
Na miejscu wypadku natychmiast pojawiły się dzieci z okolicy; obrona cywilna z trudem je rozpędziła, chcąc oczyścić nawierzchnię drogi.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.