Joe Eszterhas, twórca takich filmów jak „Nagi instynkt”, czy „Flashdance”, który niedawno nawrócił się na katolicyzm, zapowiada napisanie scenariusza do filmu o objawieniach Matki Bożej z Guadelupe.
Znany hollywoodzki producent i scenarzysta zamierza współpracować w tym nowym przedsięwzięciu z wytwórnią MPower Pictures założoną przez Steve’a McEveety’ego – współproducenta wielu filmów z Melem Gibsonem, w tym także „Pasji”.
Swe zabiegi nad powstaniem scenariusza o objawieniach Maryjnych z XVI wieku Eszterhas nazwał w rozmowie z gazetą „Hollywood reporter”„pracą miłości”.
Filmowiec stoczył w ubiegłym roku walkę z rakiem krtani. Lekarze musieli usunąć 80 proc. jego przełyku i przeprowadzić zabieg tracheotomii. 57-letni producent musiał całkowicie zmienić swój styl życia. Przeżył wtedy gwałtowne nawrócenie, które szczegółowo opisuje w książce „Czciciel krzyża: pamiętnik wiary”(Crossbearer: A Memoir of Faith).
Pochodzący z Węgier artysta wspólnie z żoną Naomi twierdzą, że obecnie są gorliwymi katolikami i chodzą na niedzielne Msze św. Joe, który przynosi do świątyni drewniany krzyż, podkreśla, że choć bywał na nabożeństwach w innych kościołach, brakowało mu tam Eucharystii i liturgii katolickiej.
Eszterhas swoje najmłodsze lata spędził w obozach dla uchodźców po drugiej wojnie światowej. Następnie przyjechał do Ameryki i dorastał w ubogiej dzielnicy Cleveland. Tu początkowo pracował jako reporter kryminalny w gazecie.
Będzie z tego m.in. 40 tys. świątecznych paczek dla potrzebujących.
Pełnił posługę biskupa pomocniczego archidiecezji łódzkiej przez ponad 25 lat.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
W pierwszym tygodniu nowej ofensywy zginęło lub zostało rannych ponad 1000 dzieci.
Prezydent Mnangagwa liczy, że gest ten skłoni Biały Dom do zniesienia sankcji.