Jako "zawstydzającą" określiła w środę Konferencja Episkopatu Włoch decyzję Rzymskiego Trybunału Administracyjnego, który wykluczył stopnie z religii z listy ocen składających się na końcową notę na świadectwie maturalnym.
Trybunał orzekł również, że nauczyciele religii nie będą uczestniczyli w posiedzeniach rady pedagogicznej ustalających końcowe oceny uczniów.
Przewodniczący Komisji Episkopatu ds spraw Edukacji Katolickiej, Szkoły i Uniwersytetu, biskup Diego Coletti oświadczył w Radiu Watykańskim, że decyzja Trybunału "podważa podstawy konkordatu między Kościołem i Państwem z 1929 roku".
Jeśli jako laickość nauczania rozumie się wykluczenie religii z procesu kształtowania tożsamości ucznia - powiedział biskup - to "dokonuje się jak najgorszej interpretacji zasad epoki oświecenia" przez przyjęcie założenia, że pokój społeczny można osiągnąć tylko anulując różnice wynikające z wyznawania różnych religii.
"Nauka religii w szkołach - podkreślił biskup - nie ma służyć indywidualnym opcjom religijnym, lecz kształtowaniu ogólnej kultury jednostki".
Sekretarz włoskiego Autonomicznego Związku Zawodowego Nauczycieli Religii (SNADIR), Orazio Ruscica, wypowiadając się na ten sam temat przed mikrofonem rozgłośni watykańskiej zapowiedział zaskarżenie decyzji Rzymskiego Trybunału Administracyjnego w sprawie stopni z religii do sądu wyższej instancji.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.