Kolejne piesze pielgrzymki docierają w czwartek na Jasną Górę. Niektórzy z pątników wędrowali do Częstochowy aż 20 dni. W najbliższą sobotę wezmą udział w uroczystościach święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
W czwartek jako pierwsi na Jasną Górę dotarli pielgrzymi z Torunia i Ziemi Lubawskiej oraz z Pelplina. Pielgrzymki toruńską i lubawską przywitał na Jasnej Górze bp Józef Szamocki, który przeszedł całą drogę razem z pątnikami. W pielgrzymce uczestniczyło 1125 osób - w tym kilkudziesięciu niepełnosprawnych - które przebyły 400 km. Najmłodszy pielgrzym miał zaledwie 9 miesięcy, najstarszy 78 lat. W 18 Pieszej Pielgrzymce Diecezji Pelplińskiej przybyło 1053 pieszych oraz 34 pielgrzymów z Lęborka na rowerach.
550 pątników przyszło w jubileuszowej 25 Pieszej Pielgrzymce z Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Pielgrzymów powitał bp Marian Błażej Kruszyłowicz. Najdłużejz tej grupy - aż 20 dni - szli pielgrzymi z Łukęcina. Mieli do pokonania 621 km. Podobną odległość przeszli uczestnicy pielgrzymki koszalińsko-kołobrzeskiej, w której wędrowało 800 pątników.
W 32 Pieszej Pielgrzymce Diecezji Rzeszowskiej przyszło w tym roku 2150 osób. Pielgrzymów witał w Częstochowie biskup diecezji rzeszowskiej Kazimierz Górny. Całą drogę z pielgrzymami przebył bp Edward Białogłowski, biskup pomocniczy diecezji, który wprowadził pątników do Kaplicy Matki Bożej. Podczas pielgrzymki rzeszowskiej kilka par młodych zawarło związek małżeński. "Pielgrzymowanie jest dla mnie za każdym razem nową przygodą z Panem Bogiem i z ludźmi - tak najkrócej mogę scharakteryzować pielgrzymkę" - powiedział cytowany przez Biuro Prasowej Jasnej Góry przewodnik jednej z grup, ks. Jacek Piróg.
Idącym w tym roku do Częstochowy towarzyszyły zarówno upały, jak i ulewy. W czwartek większość grup wchodziła do sanktuarium w deszczowej aurze. "Chyba lepiej się idzie jednak w deszczu, bo człowiek się tak nie męczy, jak wtedy, gdy jest bardzo gorąco i duszno" - oceniła Anna Borowska, uczestniczka pielgrzymki sosnowieckiej, która po południu doszła do Częstochowy.
Do końca sierpnia na Jasną Górę dotrze pieszo ponad 100 tys. pielgrzymów w ok. 140 grupach. Dni poprzedzające święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny to okres największego w roku szczytu pielgrzymkowego. Od wtorku do piątku do sanktuarium przyjdzie ponad 75 tys. pielgrzymów - najwięcej w czwartek i piątek (po ok. 30 tys. osób).
W piątek do sanktuarium nadejdzie najliczniejsza z pielgrzymek - warszawska, w której idzie ok. 7 tys. pątników. Ok. 4 tys. osób wędruje też z warszawską pielgrzymką akademicką. Tego dnia na Jasną Górę wejdą także m.in. pielgrzymujący żołnierze i strażacy. Po kilka tysięcy osób przyjdzie z pielgrzymkami z Podlasia i z archidiecezji lubelskiej.
W sobotę pielgrzymi, zarówno ci, którzy przyjdą na Jasną Górę pieszo, jak i ci, którzy dojadą na uroczystości, wezmą udział w sumie pontyfikalnej, której przewodniczyć będzie nuncjusz apostolski w Polsce, abp Józef Kowalczyk. Homilię wygłosi prymas Józef Glemp. Święto Wniebowzięcia NMP co roku gromadzi w Częstochowie ok. 200 tys. wiernych.
Kolejny szczyt pielgrzymkowy na Jasnej Górze przypada przed świętem Matki Bożej Częstochowskiej (26 sierpnia). W ciągu trzech dni do sanktuarium dotrze wówczas pieszo ok. 30 tys. pielgrzymów.
"Zawiera dużo błędów merytorycznych, historycznych i lingwistycznych, a nawet ortograficznych."
"Kiedy traci się dziecko, także w wyniku poronienia, ta żałoba jest tak trudna..."