Francja rozpocznie wielką kampanię zapobiegania grypie A/H1N1, gdy tylko zacznie się rok szkolny pod koniec tego miesiąca - poinformowały we wtorek władze francuskie.
Władze rozdadzą rodzicom i uczniom w całym, 63-milionowym kraju 12 mln plakatów, dostanie je więc co piąta osoba - powiedział dziennikarzom minister edukacji Luc Chatel.
Szkoły dostaną także instrukcje dotyczące prewencji w sferze higieny, nakazujące m.in. wycierać usta i nos chusteczką, gdy się kicha lub kaszle, regularnie myć ręce czy unikać kontaktu z osobami chorymi.
"Moje zadanie polega na tym(...), żeby poinformować i udzielić wyjaśnień oraz uspokoić całą społeczność szkolną" - powiedział Chatel. Dodał, że rząd miał na celu upewnienie się, że mieszkańcy zdają sobie sprawę z zagrożenia nową grypą, ale nie panikują i nie dramatyzują.
Minister powtórzył, że władze zamierzają zamknąć całą szkołę, jeśli na grypę A/H1N1 zachoruje co najmniej 3 uczniów z jednej klasy lub przebywających w tych samych pomieszczeniach. W takim wypadku szkoła zostanie otwarta po 6 dniach i gruntownym sprzątaniu.
Jeśli dojdzie do zamknięcia większej liczby szkół, lekcje będą nadawane w telewizji i radiu, by uczniowie nie tracili zajęć.
We Francji potwierdzono już ponad 690 przypadków grypy A/H1N1, ale eksperci spodziewają się wzrostu tej liczby wraz z otwarciem szkół i rozpoczęciem się jesiennego sezonu grypowego.
Tak wynika z sondażu SW Research wykonanego na zlecenie "Wprost".
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.