W niedzielę, 16 sierpnia, minęła czwarta rocznica śmierci br. Rogera, założyciela Wspólnoty z Taizé. Wspomnienie twórcy ekumenicznej wspólnoty, którym bliska jest jego duchowa sylwetka.
Razem z braćmi wspólnoty ponad 4 tys. osób uczestniczyło we Mszy św., podczas której dziękowaliśmy Bogu za życie br. Rogera i za całe jego dziedzictwo duchowe. Tej celebracji, podobnie jak w przeddzień Eucharystii, z okazji uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, przewodniczył bp Gérard Daucourt, ordynariusz podparyskiej diecezji Nanterre, członek Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Br. Alois, obecny przeor wspólnoty, wspominając br. Rogera powiedział: „Przyprowadził on niezliczoną liczbę osób do źródeł ufności w Bogu. Uczył nas, że w każdej chwili życia możemy się do Boga zwracać, by otrzymać Jego miłość i w ten sposób odnajdywać pokój serca. Taki pokój serca sprawia, że nie żyjemy już dla siebie, lecz dla innych”.
Grób br. Rogera znajduje się na wiejskim cmentarzu w wiosce Taizé, tuż przy wejściu do dwunastowiecznego, romańskiego kościoła. Niczym nie różni się od grobów innych braci. Zdobi go prosty drewniany krzyż z wyrytym imieniem, niskie kępki różnokolorowych kwiatów. Nieustannie palą się świece i o każdej porze dnia aż do późnego wieczora można spotkać kogoś zatopionego w modlitwie.
br. Marek, Taizé
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.