Ilu uczestników miał marsz opozycji? Policja tłumaczy, jak liczyła uczestników pochodu "Jesteśmy i będziemy w Europie".
Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak na niedzielnej konferencji prasowej poinformował, że zgodnie z ostatnim raportem urzędu miasta, liczba uczestników sobotniego marszu wyniosła łącznie 240 tys.
Odniósł się również do rozbieżności między szacunkami dotyczącymi frekwencji podczas sobotniego marszu.
- Tak zrozumiałem z komunikatu policji, że oni podali informację o manifestantach, którzy według policji zgromadzili się na początku, czyli na placu na Rozdrożu i na końcu, czyli na placu Piłsudskiego. Natomiast my podaliśmy łączną liczbę wszystkich uczestników, którzy uczestniczyli nie tylko w tych dwóch miejscach, miejscu zbiórki i miejscu zakończenia zgromadzenia, a również tych, którzy brali udział w przemarszu i dołączali się po trasie - wyjaśnia Jarosław Jóźwiak. - Specyfiką tego marszu, co było też doskonale widać na monitoringu, a przypomnę - mamy kilkadziesiąt kamer po trasie tego przemarszu, jest to, że do tego zgromadzenia - nie jest ono klasycznym zgromadzeniem, na które ktoś przyjeżdża, jest przywożony autokarem lub gromadzi się w punkcie A, wychodzi z tego punktu A do punktu B i tam kończy - tylko mianowicie to, że bardzo dużo ludzi czekało na trasie i spontanicznie przyłączało się do tego zgromadzenia. Chociażby na Rondzie de Gaulle`a czekało co najmniej kilkaset osób, na placu Trzech Krzyży czy choćby wzdłuż al. Ujazdowskich czy Nowego Światu i ludzie dołączali się do tego zgromadzenia, stąd my podajemy łączną liczbę, oszacowaną przez wieloletnich pracowników Biura Bezpieczeństwa - mówi Jóźwiak.
- To największa manifestacja, jaką widziałem w Warszawie w swojej karierze, a zajmuje się bezpieczeństwem w mieście od blisko 10 lat - powiedział wiceprezydent Warszawy. Tłumaczył też, jak liczy uczestników demonstracji ratusz. - W przypadku manifestacji stacjonarnych przyjmujemy, że jest to od 3 do 4 osób na metr kwadratowy. Natomiast w przypadku manifestacji, które się poruszają 1 lub 2 osoby na metr kwadratowy. Sprawdzamy powierzchnię, którą taka manifestacja zajmuje i mnożymy przez te metry kwadratowe - dodał Jarosław Jóźwiak.
zobacz także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.