Katastrofa, do jakiej doszło przed tygodniem w Sajańsko-Szuszeńskej Elektrowni Wodnej, w południowej części Syberii, nie była spowodowana przez błąd człowieka - zakomunikował we wtorek przedstawiciel koncernu RosHydro, będącego właścicielem obiektu.
Zdaniem Wasilija Zubina, wszystko wskazuje na to, że przyczyną katastrofy była awaria techniczna. W poniedziałek prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wskazywał na przestarzałe urządzenia i technologie w elektrowni.
Nadal oficjalnie nie podano, co było bezpośrednią przyczyną tragedii.
W elektrowni śmierć poniosło co najmniej 69 osób. Na miejscu w dalszym ciągu prowadzone są poszukiwania kilku pozostałych ludzi, uznanych za zaginionych.
Wykorzystująca spiętrzenie wód górnego Jenisieju siłownia jest pod względem mocy największą rosyjską hydroelektrownią, a na liście ogólnoświatowej zajmuje miejsce szóste.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni