Jak spór o formę upamiętnienia ofiar jednej z największych bitew w historii świata zamienił się w bitwę o ocalenie elementarnej przyzwoitości.
Należy przestać mówić o tym, jakoby współczesna Europa miała chrześcijańskie korzenie. Są one przecież różnorodne. Te zdania, wygłoszone na początku maja przez francuskiego neoliberała Pierre a Moscoviciego, byłego dyrektora kampanii prezydenckiej François Hollande a, później ministra gospodarki, a dziś unijnego komisarza ds. ekonomii i finansów, miały odnosić się do problemu imigracji (rodzice komisarza, rumuńscy komuniści, byli prześladowani, ponieważ byli Żydami i emigrowali do Francji), ale nieoczekiwanie często przywoływano je w polemice na temat upamiętnienia 100. rocznicy jednej z najkrwawszych bitew ubiegłego wieku – starcia Francuzów i Niemców pod Verdun.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.