Prezes Wszechrosyjskiego Związku Kibiców był w autokarze, który zatrzymała policja.
Dwudziestu rosyjskich kibiców, a wśród nich szef stowarzyszenia fanów Aleksander Szprygin, jest na liście do deportacji z Francji po sobotnich zajściach w Marsylii przed i po meczu ich reprezentacji z Anglią w mistrzostwach Europy.
Prezes Wszechrosyjskiego Związku Kibiców był w autokarze, który w poniedziałek policja zatrzymała w okolicach Cannes w drodze na środowy mecz reprezentacji Rosji ze Słowacją w Lille.
Szprygin brał udział w awanturach także podczas poprzednich mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie.
Po środowym meczu w Lille, gdzie "Sborna" przegrała 1:2 ze Słowacją, czterech rosyjskich kibiców zatrzymanych podczas zamieszek na gorącym uczynku, otrzymało nakaz opuszczenia Francji. Dwóch z nich brało udział w zamieszkach, pozostałych znaleziono pijanych w samochodzie. Według informacji policji, w pojeździe znajdowała się broń - drewniane pałki.
Są już pierwsi skazani. Trzech Rosjan, którym udowodniono udział w zajściach w Starym Porcie w Marsylii, otrzymało kary od 18 miesięcy do 2 lat więzienia.
Wyroki nie są prawomocne, przedstawiciele konsularni Rosji zapowiadają złożenie apelacji.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.