Dwa tygodnie dla wolności” – to hasło kampanii promowanej w Stanach Zjednoczonych przez tamtejszy episkopat. Skłania ona do refleksji nad znaczeniem wolności religijnej.
Amerykańscy biskupi zwracają uwagę, że przykład wielu męczenników może pokazać współczesnemu światu, co to naprawdę znaczy być świadkiem wolności. Zachęcają, by tę niezbywalną wolność promować za ich wzorem. Przypominają m.in. błogosławionego arcybiskupa Romero, zabitego w San Salvadorze, karmelitanki ścięte na gilotynie podczas rewolucji francuskiej dlatego, że odmówiły zamknięcia swego klasztoru, czy chrześcijańskich Koptów bestialsko zamordowanych przez Państwo Islamskie.
W tym czasie po stanach Ameryki Północnej peregrynować będą też relikwie dwóch angielskich męczenników z XVI wieku. Święci Thomas More i John Fisher mają przypominać o prawie do wolności wyznania we współczesnym świecie. Obaj zostali zamordowani przez króla Henryka VIII za swoje przekonania religijne. Peregrynacja ma zbliżyć amerykańskich wiernych do postaci obu świętych i zachęcić do zgłębiania ich duchowości. Organizatorzy przedsięwzięcia pragną, aby męczeńska śmierć Thomasa More’a i Johna Fishera zwróciła uwagę na wciąż aktualny problem prześladowania chrześcijan na całym świecie, w ostatnim czasie szczególnie na Bliskim Wschodzie, w Chinach i Pakistanie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.