Od poniedziałku Rosja zawiesza umowy o małym ruchu granicznym w obwodzie kaliningradzkim. Jest to odpowiedź na analogiczną decyzję Polski, podjętą w związku ze zbliżającym się szczytem NATO i ŚDM. W ten weekend na polsko-rosyjskiej granicy zwiększył się ruch.
Mały ruch graniczny między Polską i Rosją obowiązuje od lipca 2012 r. i obejmuje cały obwód kaliningradzki oraz część województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Z Ukrainą - od lipca 2009 r.
W związku ze zbliżającym się szczytem NATO i ŚDM Polska podjęła decyzję o zawieszeniu od 4 lipca przepisów umów o małym ruchu granicznym, w części dotyczącej wjazdu i pobytu na terytorium RP mieszkańców strefy przygranicznej Ukrainy oraz mieszkańców strefy przygranicznej Federacji Rosyjskiej. "Powyższe zawieszenia nie naruszają prawa wyjazdu ze strefy przygranicznej Rzeczypospolitej Polskiej. O terminie wznowienia stosowania powyższych przepisów, strona polska poinformuje odrębnie" - wyjaśniały służby prasowe MSZ.
Jak poinformował PAP dyrektor Biura Rzecznika Prasowego MSZ Rafał Sobczak, w sobotę Rosja przesłała do MSZ notę, informując o czasowym zawieszeniu po swojej stronie stosowania umowy o małym ruchu granicznym. Taka informacja pojawiła się także na stronie Ambasady Rosji w Polsce.
MSZ wskazało, że zawieszenie to nie narusza prawa wyjazdu ze strefy Obwodu Kaliningradzkiego polskich obywateli, których dotyczy art. 5 ust. 2 umowy o zasadach małego ruchu granicznego (przepis ten reguluje, że mieszkańcy strefy przygranicznej posiadający zezwolenie wydane przez Federację Rosyjską mogą wjeżdżać, przebywać i wyjeżdżać ze strefy przygranicznej Rosji pod warunkiem przedstawienia ważnego zezwolenia i dokumentu podróży).
W ten weekend ruch na polsko-rosyjskiej granicy w porównaniu z ubiegłym weekendem był większy. Jak podała PAP w niedzielę rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiej Straży Granicznej Mirosława Aleksandrowicz, podczas tego weekendu granicę przekroczyło blisko 18 tys. podróżnych, w tym 6,7 tys. Polaków i 11,2 tys. cudzoziemców, w większości Rosjan. Tydzień temu o tej porze polsko-rosyjską granicę przekroczyło 14,7 tys. osób (z czego Polaków - 6,1 tys., a cudzoziemców - 8,6 tys.).
Jak zapowiada straż graniczna, od poniedziałku funkcjonariusze będą informować oczekujących w kolejce na wjazd do Polski, że wstrzymany został mały ruch graniczny na polsko-rosyjskiej granicy i nie ma możliwości wjazdu na zezwoleniu MRG. Wówczas jeszcze podróżni, którzy nie mają paszportów i stosownych wiz, będą mieli możliwość zawrócenia z granicy. Natomiast wobec tych, którzy mimo braku odpowiednich dokumentów będą chcieli przekroczyć granicę, wydawana będzie decyzja administracyjna o odmowie wjazdu - wyjaśniła Aleksandrowicz.
Mały ruch graniczny to inaczej regularne przekraczanie wspólnej granicy państw, które zawarły taką umowę w celu przebywania w strefie przygranicznej z różnych względów - społecznych, kulturalnych lub rodzinnych oraz z uzasadnionych powodów ekonomicznych. Przykładowo Rosjanie przyjeżdżają do Polski na zakupy (zarówno spożywcze, jak i po sprzęt AGD, RTV, czy odzież), a Polacy zaopatrują się w Rosji w tańsze paliwo (zarówno benzynę, jak i olej napędowy).
Szczyt NATO w Warszawie odbędzie się w dniach 8-9 lipca. Spodziewanych jest 58 delegacji z całego świata, w tym 28 z państw NATO, 26 z krajów stowarzyszonych oraz delegacje kwatery głównej NATO, Banku Światowego, ONZ i UE.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.